Osiem miesięcy po tragedii smoleńskiej
Ponad 5 tys. osób uczestniczyło w Marszu Pamięci jaki odbył się w Warszawie po mszy św. w intencji Ofiar tragedii smoleńskiej. Tysiące ludzi w dziesiątkach miast w Polsce i za granicą, modliło się, manifestowało i żądało prawdy o Smoleńsku. Składano kwiaty, zapalano znicze, śpiewano patriotyczne pieśni, upamiętniając i przypominając o dramacie jakiego doznała Polska 10 kwietnia 2010 roku. Organizatorem uroczystości były kluby "Gazety Polskiej". W trakcie obchodów w całej Polsce odczytano specjalne oświadczenie członków klubów:
Oświadczenie
Osiem miesięcy po smoleńskiej katastrofie Polacy znowu spotykają się na Mszach i marszach upamiętniających ofiary tamtej tragedii. Jeżeli cokolwiek dzisiaj jednoczy miliony naszych rodaków, to chęć dowiedzenia się dlaczego zginął polski prezydent i znaczna część elity naszego narodu. Głód poznania prawdy jest silniejszy niż polityczne podziały i coraz bardziej nie licząca się z rzeczywistością propaganda rządowych mediów. Wielu z nas poświęca godziny, dni, a nawet tygodnie na szukanie skrawków informacji, które mogą pomóc w wyjaśnieniu największej katastrofy jaka wydarzyła się w Polsce po drugiej wojnie światowej.
Trzeba docenić trud garstki dziennikarzy szukających prawdy i nie poddających się oficjalnemu dyktatowi, gotowych narażać swoje kariery a czasem nawet osobiste bezpieczeństwo, spotykających się z szykanami nawet ze strony swojego własnego środowiska. Jeżeli kiedyś historia zapamięta ludzi dzielnych i prawych z tego ponurego okresu to ich przede wszystkim.
Sprawa tragedii w Smoleńsku przekroczyła granice kraju, zaczyna także interesować ludzi dobrej woli w Europie, USA i na innych kontynentach. Zróbmy wszystko, żeby ta ofiara stała się wyrzutem sumienia wolnego świata.
10 kwietnia wyznaczył granicę między Polską suwerenną a godzącą się na dyktat obcych mocarstw. Taki dyktat widać w sprawie toczącego się oficjalnie śledztwa. Każde kłamstwo Moskwy jest przyjmowane przez polskie władze jak dogmat. Strach i serwilizm zastąpiły troskę o los własnego narodu. Te trudne chwile to jednak dla nas wszystkich szansa.
Możemy w jasnym świetle stanąć po stronie ludzi wolnych, po stronie tych, którzy mają odwagę zachować swoją godność. To właśnie tutaj jest prawdziwa elita naszego narodu i niedługo ona będzie decydować o jego losach.
Minęło osiem miesięcy od tych tragicznych wydarzeń, nadal trwa kampania dezinformacji, manipulacji, zakłamywania. Dyskredytuje się tych którzy zadają pytania o przyczyny katastrofy, w podły sposób obrażani są członkowie rodzin poległych pod Smoleńskiem. Z tych, którzy próbują wyjaśnić przyczyny katastrofy robi się oszołomów i wariatów, dziennikarze którzy chcą wyjaśnić tragedię czują się zagrożeni, spotyka ich ostracyzm we własnym środowisku. W części społeczeństwa narasta strach przed ujawnieniem prawdy, ludzie boją się na ten temat rozmawiać. Wszyscy podświadomie zaczynają sobie zdawać sprawę z tego, że prawda może być przerażająca. Strach widać w oczach rządzących, tych, którzy uczestniczyli w organizacji wyjazdu na uroczystości katyńskie. Boją się powołania międzynarodowej komisji, której niezależni eksperci mogliby wyjaśnić przyczyny tragedii.
Comiesięcznymi uroczystościami czcimy i upamiętniamy Ofiary Smoleńska, ale również ostrzegamy.
Niech nikomu nie przyjdzie do głowy absurdalna myśl - że Polacy zapomną.
Niech nikt nawet o tym nie pomyśli - że Polaków będzie można okłamać.
Ryszard Kapuściński
Zobacz relacje z uroczystości w różnych miastach: