Ze wzgórza pod Krakowem Publikacje Grzegorza Motyki budzą ogromny sprzeciw, gdyż w dużym stopniu przypominają one twórczość Jana Grossa Trwa zacięta walka o kształt Instytutu Pamięci Narodowej. Jedną z jej odsłon były niedawne decyzje 25-osobowego zgromadzenia elektorów, które wybrało kandydatów do Rady IPN. A decyzje te były bardzo kontrowersyjne. Między innymi dlatego, że w głosowaniu przepadło wielu cenionych historyków, w tym ks. Józef Marecki, profesor Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, a zarazem wybitny znawca represji komunistycznych wobec Kościoła katolickiego. Jest on autorem wielu cennych opracowań naukowych, w tym monografii pt. "Zakony pod presją bezpieki" z którą zapoznać musi się każdy, kto chce poznać czasy komunizmu. Z powodu tej publikacji, a także wprowadzenia napisanego do mojej książki "Księża wobec bezpieki" księdza profesora spotkało wiele przykrości. I to ze strony nie tylko lobby antylustracyjnego, ale i krakowskich władz kościelnych. To zmusiło ks. Mareckiego do przejścia z zakonu ojców kapucynów do diecezji w Łucku. Dzięki życzliwości tamtejszego biskupa zajął się martyrologią kresowego duchowieństwa rzymskokatolickiego, stając się przy tym jednym z najodważniejszych krytyków działalności politycznej abp. Andrzeja Szeptyckiego oraz innych duchownych greckokatolickich, uwikłanych we współpracę z faszystami i banderowcami. Nie ma co ukrywać, że również i za to owego niezłomnego badacza historii spotkały kolejne przykrości. No cóż, takie są koleje losu tych, którzy są wierni ewangelicznemu wezwaniu "Poznacie Prawdę, a Prawda was wyzwoli".
Szczególnie dotyczy to "Tek edukacyjnych IPN. Stosunki polsko-ukraińskie w latach 1939-1947", autorstwa tego ostatniego. Ich krytyk, prof. dr hab. Józef Wysocki z Uniwersytetu Wrocławskiego, ceniony badacz historii i kultury Kresów, w liście otwartym do dr. Tomasza Łabuszewskiego z IPN napisał: "4 grudnia 2010 r., w Oddziałowym Biurze Edukacji Publicznej IPN w Warszawie, odbyła się konferencja pt. >>Sąsiedzi 1939-1945<<. W pierwszej części programu, w godz. 10.00-10.30, miał referat polski obywatel dr hab. Grzegorz Motyka >>>Stosunki polsko-ukraińskie w latach 1939-1945<<. Powiadomienie o konferencji u dołu zawierało uwagę, że wszyscy nauczyciele - uczestnicy konferencji otrzymają bezpłatnie >>Tekę Edukacyjną IPN Stosunki polsko-ukraińskie w latach 1939-1947<< (...). W związku z powyższym nasuwają się dwa podstawowe pytania: albo Pan, Panie Doktorze, nie zna >>Tek<< i zawartych w niej kłamstw, eufemizmów, naciągania statystyk, ewidentnych fałszerstw itd., składających się na banderowską interpretację ludobójstwa OUN/UPA, albo też - Pan zna te sprawy. W pierwszym przypadku, nie powinien Pan pełnić tej funkcji, jaką Panu omyłkowo powierzono. W drugim przypadku, staje się Pan aktywnym agitatorem tej interpretacji ludobójstwa OUN/UPA. Proszę zważyć, że p. dr hab. Grzegorz Motyka nigdzie nie ustosunkował się do tylu zastrzeżeń i protestów w sprawie jego ťTekŤ. Arogancja iście godna naukowca!".
ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski |