Tomasz Sakiewicz w Lublinie





SUKCES SPOTKANIA W LUBLINIE

Wczoraj (14.01.2011) odwiedzili Lublin Tomasz Sakiewicz i Paweł Piekarczyk. Wizytę można uznać za sukces. Przy zaangażowaniu skromnych środków efekt przeszedł nasze oczekiwania.


Odbyły się dwa spotkania. Pierwsze, ze studentami na Wydziale Politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej połączone z projekcją filmu "Mgła", zgromadziło ok. 40 młodych osób. Niestety z samej Politologii było tylko kilku studentów. Kiedy jednak spojrzałem na galerię portretów twórców Wydziału, moje zdziwienie trochę osłabło. W jednym szeregu wiszą tam podobizny komunistycznych "politologów" i obecnych dziekanów. Jakby nic niezwykłego się nie wydarzyło pomiędzy rokiem 1965 a chwilą obecną. Jakby dorobek "naukowy" komunistycznych politruków miał coś wspólnego z wolną myślą czy nauką. Nic dziwnego, że na takim wydziale wzorem rzetelności dziennikarskiej jest GW, a studenci o "zdrowym" instynkcie przetrwania masowo garną się na spotkania z Lisem czy Hołownią. Sukcesem jednak było już samo przełamanie salonowego monopolu.

Popołudniowe spotkanie organizowane przez Lubelski Klub GP zaskoczyło nas niesamowicie! Już poprzednie z Rafałem Ziemkiewiczem zgromadziło ok. 300 osób, ale tym razem sala Hotelu "Lwów" dosłownie trzeszczała w szwach. Szacuję, że było ok. 400 osób, a reklama to tylko kilkadziesiąt plakatów, poczta pantoflowa i Internet. Paweł Piekarczyk dał brawurowy koncert pomimo grypy, a Tomasz Sakiewicz długo nie mógł obsłużyć kolejki fanów. Temat oczywiście zdominowała katastrofa smoleńska i przyszłość działań politycznych.

Tak duży przyrost zainteresowania Gazetą Polską oraz dowody coraz lepszego zorganizowania się sympatyków sprawiają, że Kluby GP stają się największym środowiskiem społecznym w Polsce.

Paweł Chojecki