Tekst alternatywny

Horrendum na Rynku w Krakowie

Takie tam… deliberacje…

Horrendum na Rynku w Krakowie

Do niebywałego skandalu doszło podczas plenerowego widowiska „Neomonachomachia” inspirowanego dziełem Ignacego Krasickiego pt. „Monachomachia”. Spektakl w wykonaniu krakowskiego teatru KTO w założeniu miał być satyrą na obyczaje panujące na polskiej scenie politycznej. Niestety, reżyser Jerzy Zoń i scenarzysta Bronisław Maj stworzyli wyjątkowo nędzne widowisko, w którym za główny cel postawili sobie zhańbienie i sprofanowanie wszystkiego co dla Polaka jest święte, w tym pieśni religijnych i patriotycznych. Na melodię „My Pierwsza brygada” śpiewano: „Mamono – ciebie uwielbiamy. I władzę – w niej do kasy klucz.”. W „Boże coś Polskę” można było usłyszeć słowa: „Cudna Madonno – ciebie uwielbiamy! I ciebie Władzo, boś ty klucz do kasy”. Odśpiewano, a jakże, „Międzynarodówkę”. Wykorzystano dzieci, które myśląc że to zabawa odegrały swoje role. Widzowie nie mogąc znieść prowokacji gwizdami i okrzykami wyrażali swoje oburzenie. Jaki był cel tej maskarady? Zapewne chodziło o obrzydzenie zbliżających się wyborów, które traktowane są jako zamach na dotychczasowe status quo.

Ryszard_Kapuscinsk

Ryszard Kapuściński

Autor jest kandydatem do Sejmu RP z listy PiSu w Krakowie