Tekst alternatywny

58. miesięcznica Tragedii Smoleńskiej w Dzierżoniowie

10. lutego członkowie Klubu „GP” Dzierżoniów II i PiS spotkali się przy Pomniku Losów Ojczyzny pod tablicą upamiętniającą Tragedię Smoleńską. W tym roku 10. kwietnia minie 5. rocznica katastrofy w Smoleńsku. Nadal nie zostały wiarygodnie wyjaśnione przyczyny tej straszliwej tragedii, dlatego co miesiąc wspominamy i tak samo stanowczo, jak na początku żądamy wyjaśnienia powodów katastrofy. W intencji wszystkich ofiar lotu do Katynia, odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia, prosząc o spokój ich dusz i szybkie wyjaśnienie tragedii, która wyeliminowała z życia naszej Ojczyzny najlepszych ludzi, dla których dobro narodu i Polski stanowiło najwyższą wartość. Pod tablicą złożyliśmy kwiaty i zapaliliśmy znicze pamięci. Nasza pamięć, comiesięczne spotkania 10. każdego miesiąca i Tablica Smoleńska w kościele pw. Św. Jerzego są „drzazgą w oku”, dla niektórych lokalnych polityków samorządowych, którzy Raport Millera przyjęli, jako jedyną bez mała objawioną prawdę. Nadal uważają, że Tablica Smoleńska w kościele to symbol judzący i dzielący mieszkańców miasta. Jednak postrzeganie katastrofy w Smoleńsku zmienia się – niemal 38 proc. badanych przez IBRiS Homo Homini uważa, że przyczyny tragedii smoleńskiej zostały wyjaśnione. Więcej jest jednak osób (niemal 48 procent), które są przeciwnego zdania – pisze „Rzeczpospolita”. Większość tej ostatniej grupy uważa, że przyczyny tragedii nie zostały wyjaśnione i nigdy ich nie poznamy. Taka liczna grupa wątpiących to porażka rządowego zespołu Macieja Laska i sukces zespołu Macierewicza – uważa szef HH, Marcin Duma. Taki jest bilans propagandowej wojny o legendę katastrofy smoleńskiej – dodaje.

„Bohater nas woła i idziem, my, którzy chcemy naśladować jego życie i wypełniać jego testament we wszystkiem, ale właśnie do bohaterstwa wznieść się nie umiemy… Bohaterstwo z śmiercią nigdy nie schodzi i dlatego bohater nie ginie, żyje wiecznie i dlatego naród, który ma bohaterów, nie przepada, nie tonie, nie gaśnie, a choćby zbladł na chwilę, zajaśnieć na nowo potrafi”. Tak nawoływał ks. Władysław Bandurski nad grobem Kościuszki, na dziesięć lat przed tym, jak polscy Legioniści mieli rzucić na stos swoje życie, by wydobyć Ojczyznę z mroków niebytu. Niech te słowa kazania dolecą i dzisiaj do tych, którzy sądzą, że obecny czas nie wymaga już żadnych poświęceń: „Wszak dajcie Polsce dziś bohaterów, a cary runą, a wielmoże krzyżackie zaginą i hołd składać będą, a wszystkich trucizn koryta wyschną i serc w narodzie nie będą pysznych, nadętych, samolubnych, serc zwierzęco-ludzkich, serc podłych i nikczemnych. Gdzież są takie bohatery? – pyta. Czyż to bohatery… Upowite w puch samolubstwa i wygodnictwa, ozłocone szychem karyery i posady dobrze płatnej? Czyż to bohatery, co mącą wodę i truciznę rzucają, krzykacze, co kłam niosą i kłam sieją?”. I padła odpowiedź najważniejsza: „A jednak bohater być musi – jeśli Polska ma żyć – a bohaterem tym ma być każdy z nas!”. Słowa te wygłoszone 1904 roku nie straciły na aktualności. Dzisiaj wszyscy musimy być bohaterami, nie z karabinem w ręku, ale przy urnie wyborczej. Musimy wykazać się odwagą w ratowaniu naszej Ojczyzny, musimy odsunąć od władzy sprzedajnych i skorumpowanych polityków, dla których najważniejszy jest ich własny interes i służba nieprzychylnym Polsce sąsiadom, którzy pogardzają i lekceważą Polakami, bo „Polskość to nienormalność”Donald Tusk, „Państwo Polskie istnieje teoretycznie, praktycznie nie istnieje”Bartłomiej Sienkiewicz. Musimy pozbyć się wreszcie tych, którzy nie dbają o dobro wspólne. Możemy to zrobić przy pomocy kartki wyborczej; w maju oddając głos na dr Andrzeja Dudę a w październiku w wyborach parlamentarnych na kandydatów zjednoczonej prawicy.

Ksiądz bp Władysław Bandurski w 1915 roku w Dąbrowie Górniczej ostrzegał: Nieszczęsny, biedny, złamany naród, który się podda niewoli i ugnie pod przemocą katów. Naród ten ginie z wolna a powstać już nigdy nie będzie zdolny! Dlatego aby nie spełniły się jego słowa w maju i na jesieni musimy zrobić wszystko by Polacy poszli na wybory i głosowali zgodnie z interesem własnego kraju. Musimy wreszcie dopilnować uczciwych wyborów. Mamy ostatnią szansę, aby powstać i podnieść głowę do góry, aby jako naród nie zginąć.

Kazimierz M. Janeczko – rzecznik prasowy Klubu GP Dzierżoniów II.