Tekst alternatywny

W Berlinie oddano hołd polskim Ofiarom II wojny światowej

W Berlinie oddano hołd polskim Ofiarom II wojny światowej

W Niemczech oddano hołd poległym podczas II wojny Polakom. Przed berlińskim Pomnikiem Żołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty odbyła się uroczystość 75 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Wzięli w niej udział licznie przybyli dyplomaci m.in. z USA, Wielkiej Brytanii i Francji,a  także środowiska polonijne.

Ambasador RP w Niemczech Jerzy Margański w przemówieniu opisał tło historyczne i gehennę napadniętej przez III-cią Rzeszę Polski. W uroczystościach wzięli udział licznie przybyli delegaci ambasad, attache byłych aliantów USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Byli też dyplomaci z  Rosji. Niespodziewanym akcentem byli natomiast przedstawiciele Majdanu.

Ze strony społeczności polskiej zamieszkałej w Berlinie przybyli przedstawiciele Związku Polaków w Niemczech, Klubu Gazety Polskiej, Związku Polskich Spadochroniarzy, a także spoza Berlina członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy czy przedstawiciele Rodziny Firlejowskiej (dzieci ofiar masowych rozstrzeliwań przez niemieckich najeźdźców). Po odegraniu sygnału Wojska Polskiego złożono przed pomnikiem wieńce i wiązanki kwiatów.

Niestety, nie dopuszczono do złożenia w oficjalnej części uroczystości wieńca z maków przez przedstawiciela The Royal British Legion, pana Martina Thomsona, przyjaciela Polski, który od lat corocznie przybywa na te uroczystości i składa wieniec w imieniu organizacji, która skupia wszystkich weteranów Królewskich Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii, a więc nie tylko Anglików, Szkotów, Irlandczyków i Walijczyków, ale także Gurkhów i Australijczyków.

Przybyłe delegacje przyniosły ze sobą flagi i plakaty. Największy z nich przypominał, że obozy koncentracyjne były niemieckie, a nie polskie. Nie zabrakło haseł solidaryzujących się z Ukrainą.

logo_Niezalezna_smallhttp://niezalezna.pl/58944-w-berlinie-oddano-hold-polskim-ofiarom-ii-wojny-swiatowej

 

Punktualnie o godzinie 10:00, przemową ambasadora RP w Niemczech, jego Ekscelencji Jerzego Margańskiego rozpoczęły się przed Pomnikiem Zołnierza Polskiego i Niemieckiego Antyfaszysty w Berlinie uroczystości upamiętniające wybuch najstraszniejszej, najbardziej krawawej, a dla napadniętej Polski najokrutniejszej ze wszystkich w dotychczasowej w dziejach ludzkości wojny. Jego Ekscelencja w krótkiej nieomal po źołniersku zwięzłej przemowie opisał genezę, przyczyny, tło historyczne i niesłychaną gehenną pierwszego napadniętego przez III-cią Rzeszę narodu. W uroczystościach wzięli udział delegaci dużej ilości Ambasad w osobach przedstawicieli attachatów. Na ich czele stali attache byłych aliantów USA, Wielkiej, Brytanii, Francji ale także  liczni inni attache zachodniej hemisfery.

Nie zabrakło i dyplomatycznych przedstawicieli Rosji następczyni niesławnej pamięci Związku Radzieckiego, ale także przedstawiciele państw wyrosłych na gruzach tego państwa.

Ze strony społeczności polskiej zamieszkałej w Berlinie przybyli przedstawiciele różnych organizacji z przedstawicielami Związku Polaków w Niemczech  T.z.na czele, a także Kluby Gazety Polskiej, Związku Polskich Spadochroniarzy. Spoza Berlina i Niemiec przybyli delegaci Stowarzyszenia Oficerów Rezerwy, przedstawiciciele Rodziny Firlejowskiej, tzn. dzieci ofiar masowych rozstrzeliwań przez niemieckich najeźdźców,  a także wydelegowani żyjący członkowie Swiatowego Związku Armii Krajowej. Nie brakowło też pojedynczych niezrzeszonych  przedstawicieli polskiej diaspory. Szczególnie miłym, aczkolwiek niespodziewanym akcentem było przybycie przedstawicieli Majdanu z Niemiec.

Po odegraniu sygnału Wojska Polskiego rozpoczęto składanie przed pomnikiem wieńców. Jako pierwszy złożył przy wtórze werbli przepiękny wieniec Ambasador RP, a następnie według wymogów protokołu dyplomatycznego kolejne delegacje. Głuchy łoskot werbli towarzyszący każdemu złożonemu wieńcowi stanowił akustyczny kontrapunkt dla niemego charakteru uroczystości. Po części oficjalnej składali swoje wiązanki spontanicznie przybyli Polacy, którzy przyszli z potrzeby serca.

Niemiłym dysonansem było niedopuszczenie do złożenia wieńca z maków przez przedstawiciela The Royal British Legion pana Martina Thomsona w oficjalnej części, oddanego i wpróbowanego przyjaciela Polski, który od lat corocznie przybywa na te uroczystości i składa wieniec w imieniu organizacji, która skupia wszystkich weteranów Królewskich Sił Zbrojnych Wielkiej Brytanii, a więc nie tylko Anglików, Szkotów, Irlandyczyków i Walijczyków ale oprócz innych także Gurkhów i Australijczyków.

Przybyłe delegacje przyniosły ze sobą rozliczne flagi i plakaty. Największy z nich przypominał, że obozy koncentracyjne były niemieckie, a nie polskie. Nie zabrakło plakatów solidaryzującą się z Ukrainą. Te ostatnie wywołały wzruszenie u przedstawicieli dyplomatycznych Ukrainy, którzy nieomal ze łzami w oczach dziękowali za wyrazy solidaryzowania się z narodem ukraińskim w tak tak trudnym dla  niego chwilach. Kilka zrobionych spontanicznie zdjęć zaświadcza o tym najrzetelniej.

Wał bajecznie kolorowych wieńców na szarogranitowym olbrzymim postumencie pomnika pod sino-ołowianą kopułą nabrzmiałych deszczem chmur stanowił radosny kontrast dla tej brzemiennej retrospekcją uroczystości.

Nie można nie oddać hołdu dla technicznej sprawności przeprowadzenia obchodów. Szczególnie na podkreślenie zasługuje kontrastująca z latami poprzednimi otwartość polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego, które otwarło podwoje Ambasady dla wydelegowanych przedstawicieli polonijnych, gdzie byli podejmowani z tradycyjną polską gościnnością. Szczególnie wzruszenie dla tej polskiej tradycji wyraziła, także zaproszona przedstawicielka Majdanu.

Klub „Gazety Polskiej” Berlin-Brandenburg

http://niezalezna.pl/58944-w-berlinie-oddano-hold-polskim-ofiarom-ii-wojny-swiatowej

http://niezalezna.pl/58923-zwiazek-polakow-w-niemczech-zlozyl-pozew-o-ogromne-odszkodowanie-chce-od-niemiec-1-mld-euro