Takie tam… deliberacje…
Jedźcie z nami na Węgry!
Po zmianach na scenie politycznej w Polsce, po spotkaniach Jarosława Kaczyńskiego i premier Beaty Szydło z Viktorem Orbánem, po sukcesach Węgrów wielu komentatorów politycznych w Polsce zaniemówiło. Okazuje się, że prosty przekaz, jakoby węgierski przywódca był czarnym ludem Europy, już nie działa. Kiedy w 2012 r. rząd Orbána był najbardziej atakowany, kluby „GP” zorganizowały Wielki Wyjazd na Węgry. Polacy chcieli w tych trudnych chwilach być z Węgrami. Ten historyczny wyjazd 10 tys. Polaków do Budapesztu został wówczas całkowicie w Polsce przemilczany. Węgierskie media dziękowały nam. Na ulicach witano nas ze łzami w oczach; media europejskie nie mogły wyjść z podziwu, że tylu nas przyjechało. I tylko w Polsce zaległa cisza. Ukazał się jedynie paszkwil w tygodniku „Nie”. I tak było przez pięć lat. W tym roku ponownie jedziemy odwiedzić naszych bratanków. Podziękujemy im za wsparcie, którego tym razem my potrzebujemy, bo oni rozumieją naszą sytuację i całym sercem są z nami. Może tym razem Polacy dowiedzą się o tysiącach rodaków, którzy jadą świętować z bratankami z Węgier. Ale czy na pewno? Informacje o WWnW: www.wielkiwyjazdnawegry.pl.
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska Codziennie