Tekst alternatywny

Początek repolonizacji mediów

Takie tam… deliberacje…

Początek repolonizacji mediów

Dopiero za jakiś czas przekonamy się, jak ważną decyzją PKN Orlen było zakupienie spółki Polska Press od koncernu Verlagsgruppe Passau, właściciela 20 dzienników regionalnych, 120 lokalnych tygodników i 500 portali internetowych. Przypomnę, że po tajnych porozumieniach w Magdalence większość nadawców elektronicznych wywodzi się ze struktur MSW albo powstała za pieniądze ludzi z tzw. resortu. Prasa lokalna została za bezcen sprzedana koncernom zagranicznym, które kontrolowały 80 proc. rynku prasy. Każdy, kto kupuje gazety, w pierwszej kolejności sięga po prasę lokalną, bo lokalne informacje interesują go najbardziej. A wśród tych informacji często są takie, na których zależy niemieckim właścicielom, najlepiej widać to przed wyborami, kiedy maski opadają i widzimy, kogo promują niemieccy wydawcy. Tym wszystkim, którzy wpadli w histerię i mówią coś o zagrożonej wolności słowa w Polsce, przypomnę, jaka panika wybuchła w Niemczech, kiedy parę lat temu zagraniczny kapitał chciał przejąć dziennik „Berliner Zeitung”. I nie mam ochoty komentować słów pewnej osoby, która mówi: „Dzisiaj Polska po przejęciu prasy lokalnej przez PiS jest jak Niemcy w momencie dojścia Hitlera do władzy”.

Ryszard Kapuściński

źródło: Gazeta Polska Codziennie