Tekst alternatywny

Naimski na spotkaniu Klubu „Gazety Polskiej”: Wojna jest kosztowna. Trudno będzie obniżyć ceny energii


Sekretarz stanu w Kancelarii Premiera i jednocześnie pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski był gościem spotkania, jakie zorganizował jeden z warszawskich Klubów Gazety Polskiej. Rozmawiano m.in. o bezpieczeństwie energetycznym Polski.

„Czy Polskę i Europę stać na rezygnacje z rosyjskiej ropy i gazu?” – na to pytanie postarał się odpowiedzieć minister Piotr Naimski podczas spotkania w Warszawie zorganizowanego przez bielańsko-żoliborski Klub Gazety Polskiej.

– Dziś, 3 miesiące po ataku Rosjan na Ukrainie, to bezpieczeństwo energetyczne ma zupełnie inny wymiar. To zresztą przejawia się w różnych aspektach, w różny sposób. Ostatnio przestało się mówić o zagrożeniach klimatycznych, natomiast słyszymy o tym, że może nie być węgla, że może nie być gazu, że może być bardzo drogo. Jednym słowem: wojna ma taki wpływ głęboki na nas, że wróciliśmy do kwestii podstawowych. To jest i ważne i trudne do zaakceptowania. Ta wojna na Ukrainie, ona oznacza, że my też jesteśmy w wojnie i Europa jest w wojnie. Ona jest kosztowna, każdy kto bierze udział w wojnie, ten płaci koszty – wskazał minister Naimski, zaznaczając:

Jeżeli tak jest, to również zachowania obywateli, rządów, firmy, są w innym trybie postrzegane i inaczej podejmowane są decyzje. To warto sobie uświadamiać. Politycy niekoniecznie sobie chcą to uświadomić. Im dalej od Ukrainy, tym gorzej. My mamy Ukrainę już w Polsce, te koło 2 milionów uchodźców jest na terenie Polski. Ale już w Niemczech jest inaczej, we Francji zupełnie inaczej. A jeżeli sobie przypomnimy, jak wybuchła wojna w Syrii, to my w Polsce obserwowaliśmy tę wojnę w telewizji. Bo to było daleko i to nas nie dotyczyło tak naprawdę. To też warto sobie uświadomić, pamiętać o tym. To, co dla nas jest bliskie, dla świata troszkę dalej jest dalekie i odległe.

Minister Naimski wzkazał na pogłębiającą się „konkurencję o wszystko”: gaz, ropę naftową, możliwości przeładunkowe w gazoportach, możliwości przesyłania gazu gazociągami, o energię elektryczną. – To się będzie pogłębiało, to jeden z efektów tego stanu wojny – podkreślił.

 

Naimski zaznaczył, że „to nie minie szybko”. Wskazał jednak też na pewien pozytyw.

– Oczywiście decyzja państw wydobywających ropę naftową o tym, że zwiększają ilość wydobywanej ropy, to dobra decyzja. Opierali się, ale się zgodzili. Problem jest taki, że my, odbiorcy tego surowca w skali statystycznej, musimy prosić tych, którzy produkują, żeby łaskawie zgodzili się na zwiększenie produkcji. A im na to specjalnie nie zależy, bo jeżeli jest za mało ropy naftowej, to cena rośnie – stwierdził.

Czy jest szansa na obniżenie cen energii?

To pytanie pada często i pojawiło się również na spotkaniu Piotra Naimskiego z klubowiczami.

Te perturbacje na rynkach energetycznych, które się zaczęły, w których jesteśmy i notabene nie zaczęły się w Europie od wojny 24 lutego a zaczęły się w ubiegłym roku na skutek rosyjskich manipulacji na europejskim rynku gazu – przypomniał Naimski.

Oni zmniejszyli ilość gazu dostarczanego do Europy, nie naruszając długoterminowych kontaktów. To spowodowało ten horrendalny wzrost cen, a potem przyszła wojna. Te perturbacje będą trwały długo, zanim to się uspokoi. Po pierwsze, nie znamy wyniku wojny, ale ta rezygnacja z rosyjskich dostaw będzie wymagała skompensowania surowców z innych źródeł.

W perspektywie przewidywalnej, dwa-trzy lata, trudno będzie obniżyć ceny energii, surowców i w ogóle ceny energii, bo to wszystko jest w jednym łańcuchu – przyznał minister.

Co z elektrownią atomową w Polsce?

Naimski mówił również o planowanej budowie elektrowni atomowej w Polsce.

– Jest plan, że będziemy jesienią podejmowali decyzję co do wyboru technologii , którą zastosujemy przy budowie pierwszej elektrowni atomowej. Mamy wybrane miejsce, to jest na Pomorzu, nad morzem. Procedury, które prowadzą do formalnego przygotowania tej inwestycji, one są w toku. W szczególności dotyczy to procedur środowiskowych. Miejmy nadzieję, że to uda się dopiąć, żeby w 2026 roku ta budowa w sensie fizycznym się rozpoczęła, a żeby do 2026 roku to, co jest dla niej konieczne – drogi kolej, terminal morski – żeby było gotowe – powiedział.

Spotkanie z ministrem Piotrem Naimskim zorganizował Klub Gazety Polskiej Warszawa Bielany-Żoliborz.