– Polska jest zabezpieczona – może to będzie trochę przestarzałe powiedzenie, ale „Polska sama się wyżywi”. Nam żywności wystarczy – przyznał w rozmowie z portalem Niezalezna.pl poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Polityk bierze udział w XVII Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” w Spale.
Nie tak dawno temu lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk wypowiedział się dość niepochlebnie na temat transportu zboża z Ukrainy. Uargumentował to tym, że takie działania będą zagrażać polskiemu rolnictwu. Poprosiliśmy posła Prawa i Sprawiedliwości Roberta Telusa o komentarz do tych słów.
– Przede wszystkim, wiemy o tym, że mamy wojnę. Gdyby te działania były prowadzone w czasach pokoju – moglibyśmy się zastanawiać, czy to będzie nam szkodzić, zagrażać, czy będzie dla Polski dobre. Teraz żyjemy w czasach wojny. Musimy zadbać przede wszystkim o bezpieczeństwo żywnościowe Polaków, ale również szerzej – w Europie. Na pierwszym miejscu jest jednak dbałość o bezpieczeństwo społeczeństwa polskiego, co jest w zupełności zrozumiałe. Musimy myśleć również o tym, żeby na Ukrainie nie wystąpiła tzw. wojna żywnościowa. Pojawiają się takie sygnały, przypuszczenia, że w dalszej kolejności – w niedalekiej przyszłości, Putin może chcieć grać wojną głodu. Naszym obowiązkiem, nie tylko z religijnego punktu widzenia, ale przede wszystkim ze względów człowieczeństwa, jest myślenie o tym
– przyznał polityk.
– Wypowiedź Donalda Tuska pokazuje, że Platforma Obywatelska nie ma żadnych propozycji. PO przyjęło postawę krytykowania każdego ruchu rządu. Wiemy przecież doskonale, że przedstawiciele polskiego rządu byli w Kijowie znacznie wcześniej niż Scholz czy Macron. Teraz jednak słyszymy, że polskich przedstawicieli nie było na Ukrainie w tak ważnym momencie jak wizyta sprzed kilku dni. Pojechali – źle. Nie pojechali – źle. To jest narracja, którą narzucił swego czasu Palikot – wieczna krytyka i atak
– skwitował Telus.
W Polsce zabraknie żywności?
Posła PiS zapytaliśmy również o to, nad czym coraz bardziej zastanawiają się Polacy – w związku z wybuchem wojny na Ukrainie – czy Polsce grozi kryzys żywnościowy.
– Polska jest zabezpieczona – może to będzie trochę przestarzałe powiedzenie, ale „Polska sama się wyżywi”. Nam żywności wystarczy. Na dzień dzisiejszy – nie istnieje zagrożenie, aby czegokolwiek miałoby nam zabraknąć. Mamy ogromną nadwyżkę eksportu nad importu – 13 mld euro. To pokazuje, że my jako Polska mamy zapewnione bezpieczeństwo żywnościowe, a na pewno na najbliższą przyszłość. Nie wiemy, ile potrwa wojna na Ukrainie, ale na tą chwilę nie mamy się o co w tej kwestii martwić
– podkreślił.
źródło: www.niezalezna.pl | https://niezalezna.pl/446832-bezpieczenstwo-zywnosciowe-polski-w-obliczu-wojny-na-ukrainie-telus-dla-niezalezna-pl-niczego-nam-nie-zabraknie