Podczas VIII Nadzwyczajnego Zjazdu Gazety Polskiej w Spale odbył się panel, którego tematem było rosyjskie ludobójstwo. Tuż przed rozmową wyemitowano mocny film reportera Telewizji Republika Witolda Newelicza, który był świadkiem ekshumacji z masowego grobu pod Iziumem.
– W tej chwili jest to rzecz zupełnie nieznana we współczesnym świecie. Ta miłość do ojczyzny, patriotyzm polegający na tym, że z bronią w ręku broni się swojego kraju. To jest przejaw tej woli, którą zafascynowany jest prezes Jarosław Kaczyński. Bo taka wola zmienia sytuację międzynarodową, taka wola powoduje, że rola Ukrainy wzrasta niepomiernie. – powiedziała Anna Fotyga, która była gościem Zjazdu Klubów Gazety Polskiej.
– Na pewno jesteśmy w punkcie zwrotnym. Jesteśmy już od pewnego czasu. Chociaż kiedy oglądamy takie obrazy, takie filmy, to jedyne co się nasuwa, to że to przekracza możliwości wyobrażenia. Ale jednocześnie trzeba na to spojrzeć chłodno. A patrząc chłodno można powiedzieć, że we wszystkich ustrojach jakie panowały w imperium rosyjskim, czy to była Rosja carów, czy Związek Sowiecki, czy to jest Federacja Rosyjska pod rządami Władimira Putina, to jednak jest to imperium, które swoje terytorium poszerza cały czas, konsekwentnie, metodami zbrodniczymi. – powiedziała europosłanka Anna Fotyga.
– Przypomnijcie sobie wszystko, czego dokonywała Katarzyna II, potem Stalin, a teraz Putin, z rdzennymi mieszkańcami Krymu. Mówię o tatarach krymskich, o czystkach etnicznych i wysiedleniach – dodała. Jak podkreśliła polityk, to jest stała metoda Federacji Rosyjskiej. – Tworzy się sytuację kryzysową, dokonuje się czystek etnicznych, a potem się przeprowadza referenda. – mówiła.
Następnie eurodeputowana mówiła o tym, jak ważna jest wola, którą pokazują Ukraińcy. – W tej chwili jest to rzecz zupełnie nieznana we współczesnym świecie. Ta miłość do ojczyzny, patriotyzm polegający na tym, że z bronią w ręku broni się swojego kraju. To jest przejaw tej woli, którą zafascynowany jest prezes Jarosław Kaczyński. Bo taka wola zmienia sytuację międzynarodową, taka wola powoduje, że rola Ukrainy wzrasta niepomiernie, niezależnie od tego, a może właśnie również z tego powodu, co ukazano w filmie. Pomimo tak strasznych metod, jak te stosowane przez okupanta, przez państwo napadające, to społeczeństwo pozostaje zdecydowane. Tam gdzie ta wola gaśnie, to jest tak zwany kolektywny Zachód. – podkreśliła.
Polityk zwróciła uwagę również na wielkie serce Polaków, którzy przyjęli pod swoje dachy uchodźców wojennych. – To co się stało w Polsce jest cudem, jest czymś niebywałym, niepowtarzalnym i tym, co pokazuje jak naprawdę wygląda wola i chęć działania społeczeństwa. To daje jednak wielkie pole do optymizmu jeśli chodzi o przyszłość Polski. – zaznaczyła.
Zdjęcie: Konrad Falecki/Gazeta Polska
źródło: niezalezna.pl
źródło: gazetaposka.pl