Bezdomni w Polsce czekają
Na polecenie pani premier Ewy Kopacz polskie samorządy muszą znaleźć mieszkania dla muzułmańskich imigrantów. Gminy powinny im zapewnić wikt i opierunek. Jako pierwsi paluszki do góry wyciągnęli: burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski – ateista i zwolennik liberalizacji narkotykowego prawa, oraz prezydent Słupska Robert Biedroń – zdeklarowany homoseksualista. Co ci dwaj panowie widzą w tych młodych śniadych młodzieńcach, których tak ochoczo chcą gościć, aż nie chcę się domyślać. Należy jednak zadać pytanie, czy ta gościnność odbędzie się kosztem mieszkańców którym zabrane będą mieszkania socjalne? Może w pierwszej kolejności pan Biedroń zainteresuje się bezdomnymi których w niewielkim Słupsku jest aż dwustu. Może pan Klinowski zainteresuje się wadowickimi bezdomnymi, których w dwudziestotysięcznym miasteczku jest prawie stu. Może wreszcie pani premier Kopacz zainteresuje się problemem bezdomności w Polsce? Według danych ze stycznia w Polsce na ulicy żyje 30,7 tys. ludzi. Może powinna pomyśleć o samotnych matkach wychowujących kilkoro dzieci, bez skrupułów wyrzucanych na bruk? Może…
Ryszard Kapuściński
Autor jest kandydatem do Sejmu RP z listy PiS w Krakowie
