Spotkanie zorganizowane przez nasz białostocki oddział Klubów Gazety Polskiej z publicystą Markiem Królem w dniu 3 marca br. przebiegło w twórczej atmosferze. Przyszło grono osób mających w sercu Polskę i sprzyjających zjednoczonej prawicy.
Przeprowadzona analiza aktualnej sytuacji geopolitycznej przez prowadzącego – Marka Króla i twórcza dyskusja przebiegała wokół kilku wątków: pokładanie nadziei na zachowanie suwerenności Polski w partii rządzącej i Zjednoczonej Prawicy. Wypomniano niestety błędy tychże, między innymi o nie wprowadzeniu kompleksowej, obiecywanej w 2016 r. szeroko zakrojonej akcji społecznej w przestrzeni medialnej, wspierającej wspaniałą wartość – jaką jest rodzina. (Rok 2022 był demograficzną klęską – urodziło się najmniej dzieci po II wojnie), przyzwolenie na postępującą anarchię państwa przez kastę sędziowską i innych.
Uczulał p. Marek Król, że rosną w siłę wpływy agentury rosyjsko-niemieckiej, której niestety duża część polskiego społeczeństwa nie chce widzieć. Mówiono o konieczności neutralizowania szkodliwej działalności, że należy umiejętnie, konsekwentnie ujawniać i nagłośniać plan opozycji, realizującej interes Berlina i Brukseli, który mami polskie społeczeństwo, że kolejne transfery pieniędzy w zamian za oddanie narodowych kompetencji będą korzystne dla Polski. Mówiono, że nie będą, bo stracimy prawo do decydowania o własnym państwie.
Mówiono też z nadzieją, że opozycja nie przejmie władzy, bo są podzieleni, że nadal nie mają pomysłu na sprawowanie władzy i to są optymistyczne przesłania. Ale niosą też zagrożenie eskalacji emocji wśród Polaków, które ujawnią się rozruchami przed, w trakcie lub po wyborach. I, że trzeba to zjawisko doceniać, nagłaśniać i rozbrajać. Opozycja i sprzyjające jej media będą dążyć wszelkimi sposobami do przejęcia władzy.
Mówiono o trwającej ponad rok okrutnej napaści Rosji na Ukrainę i z troską o konieczności zakończenia wojny. Na koniec wybrzmiało w dyskusji, że po raz kolejny przyszłość Europy zależy od nas Polaków.
Wg mnie konkluzją spotkania powinna być konieczność posługiwania się na co dzień przez nas – Polaków patriotów najpotężniejszą bronią – różańcem. Jeżeli będziemy się modlić tak jak w sierpniu 1920 roku, to walka jesienna rozstrzygnie się pomyślnie dla nas Polaków i wolnej Europy. Jeśli modlitwy zaprzestaniemy – niestety skończy się jak we wrześniu 1939 – stratą tego potężnego kapitału Polaków z taką starannością odbudowywanego od 8 lat ponownie.
Za wolną Ojczyznę – Polskę i odbudowanie wolnego narodu ukraińskiego z obecnej wojny ciągle musimy się modlić. Za Polskę w szczególności, bo za nią pokolenia poprzednie przelewały krew i oddawały życie za naszą wolność, dziedzictwo i tradycję. Za groby przodków. W Polsce obecnie zaczął się i będzie rozstrzygał się bój, miejmy nadzieję, że bezkrwawy o przyszłość Europy, która albo będzie chrześcijańska, albo niestety zginie. Były też do nabycia najnowsze, wspaniałe książki wydawnictwa Biały Kruk.
Krzysztof Nowakowski przewodniczący