To właśnie w Bydgoszczy w `1981r rolnicy rozpoczęli walkę o swoje prawa, była głodówka w siedzibie PSL- manifestacja z kosynierami, która ruszyła z bydgoskiej Bazyliki, pobicie działaczy związkowych przez ZOMO w siedzibie Wojewódzkiej Rady Narodowej, gdzie znajdowali się na zaproszenie władz, a gdzie dzisiaj po 43 latach od tych wydarzeń zostali potraktowani gazem tym przez policję Wtedy walczyli o rejestracje związku zawodowego Solidarność Rolników Indywidualnych dzisiaj walczą za nas wszystkich, by uchronić Polskę przed konsekwencjami zielonego ładu.
Bydgoszczanie w odpowiedzieli na apel bydgoskiego klubu Gazety Polskiej (przewodniczący Krystian Frelichowski był uczestnikiem pierwszej manifestacji chłopskiej w 1981r) i Solidarnych 2010 przywitali przyjeżdżających na protest kawą i ciastem, głównie pączkami. Podczas kulminacji protestu rolnikom towarzyszyło wielu działaczy lat osiemdziesiątych jak i niezwykle wielu młodych ludzi. W pewnym momencie manifestacji działacze wraz z towarzyszącą im dziennikarką Radia PiK Jolanta Fischer podążając za wicewojewodą weszli do budynku gdzie
zostali potraktowani gazem pieprzowym, potem policja zaatakowała także tych którzy znajdowali się blisko wejścia. Pierwszej pomocy do przyjazdu pogotowia poszkodowanym, udzielała działaczka klubu Gazety Polskiej, emerytowana pielęgniarka Krystyna Sawicka.
Część ofiar policyjnego ataku użalała się na, szczypiący ból oczu, na to że nie widzą inni wymiotowali. Czy to jest jeszcze wolna Polska? Nie wydaje mi się.
KLUB GAZETY POLSKIEJ BYDGOSZCZ