Takie tam… deliberacje…
Dobry niemiecki… węgiel
Wszyscy pamiętamy kuriozalną decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni Turów. Niestety TSUE nie zainteresował się kopalniami przy granicy belgijskiej, między Kolonią, Düsseldorfem a Belgią. Znajdują się tu trzy duże kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego, a na północ od nich kopalnia odkrywkowa Garzweiler, która ma być rozbudowana i konieczne było przesiedlenie ludności, a miasteczko Lützerath zostanie całkowicie wysiedlone i zburzone. Miasteczko to stało się symbolicznym polem bitwy dla aktywistów klimatycznych w Niemczech. Decyzja o wyburzeniu Lützerath została podjęta zgodnie z nową polityką węglową Niemiec, która zakłada zwiększenie wykorzystania węgla brunatnego do produkcji energii elektrycznej w czasie kryzysu energetycznego. Ale to nie wszystko, Niemcy zamierzają usunąć turbiny wiatrowe, aby… móc wydobywać węgiel brunatny. To nie żart, takie plany ma największa firma energetyczna w Europie – RWE, która, co ciekawe, zajmuje się sprzedażą energii na terenie Polski. Może to początek końca chorych pomysłów różnych ekologów, a może początek normalnej polityki energetycznej w Europie?