Tekst alternatywny

Dzień żołnierzy wyklętych w Częstochowie

1 marca kolejny raz Częstochowa oddala cześć bohaterom walczącym z okupującymi Polskę po roku 45 wojskami  Bolszewickimi. Była to okupacja wyjątkowa, oparta na propagandzie skończonej podobno wojny, na micie wyzwolicielskich wojsk Bolszewickich, na propagandzie przemilczającej ten fakt również bardzo często w mediach zachodnich.  Pamięć o ich odwadze ma nie tylko wartość moralną, ale nawiązuje również bezpośrednio do świata który otacza nas tu i teraz. Również dziś, nie tylko nasza Ojczyzna, ale i cały świat stoi przed największym w historii wyzwaniem rzuconym ludzkości przez powracające ze zdwojoną siłą neokomunistyczne frakcje. To dlatego pamięć o wydarzeniach sprzed dziesiątek lat jest tak ważna i bezpośrednio koresponduje z dniem dzisiejszym.

Uroczystości w Częstochowie dzieliły się jak zawsze na dwie części. Od rana trwały obchody zainicjowane między innymi przez środowiska związane z lewicowym Prezydentem miasta.  Oczywiście cieszymy się, że i lewica świętuje walkę polskich patriotów ze swoimi poprzednikami, co nie zmienia jednak faktu, iż nasze obchody zaczęły się późnym popołudniem.

Początek obchodów organizowanych jedynie przez nasze środowisko to godzina 17:30 i msza święta w kaplicy na Jasnej Górze. Po mszy o godzinie 18:30 odbył się marsz ze złożeniem wiązanek pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza, Pomnikiem  Ks. Jerzego Popiełuszki i pod Tablicą Stanisława Sojczyńskiego- Warszyca. Szczególną radość sprawiła nam liczna obecność Częstochowskich kibiców piłkarskich, dzięki którym każda manifestacja z ich udziałem jest manifestacją niezwykle barwną, dumną, udaną. To bardzo ważne, że idą razem z nami Ci z których obecne władze od wielu lat starają się zrobić chuliganów i chłopców do bicia dla Policji. Idąc razem z nami udowadniają że to właśnie tacy ludzie jak Oni są prawdziwi patriotami, że to właśnie tacy jak oni oddają krew za swoją ojczyznę. Właśnie oni są nadzieją w otaczającej nas rzeczywistości idących na kompromisy kolaborantów.