Tekst alternatywny

Gliwice – spotkania z radnym, przewodniczącym Solidarności w „Bumar- Łabędach”

30.XII.2015 Gliwicki Klub GP ostatnie spotkanie w mijającym roku poświęcił konstytucji. A dokładniej art.85: „Obowiązkiem obywatela polskiego jest obrona Ojczyzny”. W Gliwicach wygląda to względnie dobrze. Jest garnizon, są jednostki wojskowe i zakłady ciężkiego przemysłu obronnego „Bumar-Łabędy”.

Gościliśmy przewodniczącego „Solidarności” tych zakładów Pana Zdzisława Goliszewskiego, radnego miasta Gliwice. Pamiętamy jak ważny w czasach PRL to był zakład dla sił zbrojnych Układu Warszawskiego i jak przez ostatnie 25 lat walczył o przetrwanie. Cały polski przemysł obronny bronił się przed degradacją. Decydenci polityczni kupowali uzbrojenie od dostawców zagranicznych nie dbając o własnych. Wyspecjalizowana kadra inżynierów i techników, ten bezcenny skarb tworzony latami, poszedł w rozsypkę.

Nowoczesny polski czołg „Twardy” nie znalazł politycznego uznania. Przed 15 laty zakupiono od Niemców dla polskiej armii ponad sto nieco już przestarzałych czołgów typu „Leopard”, nie lepszych od T-72. Nie dopilnowano przejęcia dokumentacji remontowo-eksploatacyjnej. Wszystkie części zamienne, począwszy od smarów, musiały być produkcji niemieckiej. Dopiero po przejęciu władzy przez PiS, przed paru dniami , podpisano nową umowę z firmami niemieckimi na modernizację tych Leopardów z 48% udziałem przemysłu polskiego, na 2,4 mld zł.

Jest nadzieja na powstanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w tym Polskiej Grupy Pancernej i na opracowanie wieloletniej strategii obronnej z programem rozwoju przemysłu zbrojeniowego. Czy śląscy posłowie zechcą i potrafią tego dopilnować?

Na spotkaniu wspomniano również o mijającej rocznicy Powstania Wielkopolskiego.

POWSTANIE WIELKOPOLSKIE

Wśród wielu rocznic grudniowych gliwicki Klub GP wspomniał 97 rocznicę Powstania Wielkopolskiego. Po klęsce Napoleona, od 1815 roku rzeka Prosna oddzielała zaborców – pruskie Wielkie Księstwo Poznańskie od carskiego Królestwa Polskiego. Od 1830 na ludność polską spadały represja za udział w Powstaniu Listopadowym, następnie za Wiosnę Ludów. Księstwo straciło autonomię i 5.XII. 1848 roku zamieniło się w „Prowincję Poznańską” . Po zjednoczeniu Niemiec w 1870 represje nasiliły się: Kulturkampt i Hakata, potem jeszcze Komisja Kolonizacyjna aby zgermanizować tę ziemię. Polacy bronili się ruchem obywatelskim, tworząc różne organizacje legalne i nie.

Ignacy Jan Paderewski 26 .XII. 1918 roku poderwał Polaków płomiennym przemówieniem z balkonu hotelu „Bazar”. W odpowiedzi następnego dnia wkroczył do Poznania niemiecki 6 pułk grenadierów. Zdzierał polskie i alianckie flagi, napadał na polskie instytucje, wieczorem sprowokował wymianę ognia z Polską Organizacją Wojskową Zaboru Pruskiego. Następnego dnia walki objęły cały Poznań i większość miast „Prowincji Poznańskiej Republiki Weimarskiej”. Powstała powstańcza Naczelna Rada Ludowa i Armia Wielkopolska, na czele której stanął gen. Józef Dowbór-Mościcki /8.01.1919r/. Aliancka Komisja Pokojowa doprowadziła 16.02.1919r. do rozejmu w Trewirze, a następnie do ustalenia granicy z Niemcami korzystniejszej, dzięki poparciu francuskiemu niż wskazywała na to linia demarkacyjna między wojskami.

3 maja Armia Wielkopolska liczyła 70 tyś żołnierzy, z których część mogła już wspomóc walki o wschodnią rubież Rzeczypospolitej. Ostatni powstaniec poznański por. Jan Rzepa zmarł 24 marca 2005 roku w wieku 106 lat. Poznaniacy pamiętają swoich bohaterów: Stanisław Taczek – pierwszy dowódca, ks. Stanisław Adamski, Karol Rzepecki, Stanisław Nogaj, Wincenty Wierzejewski /POW/ no i oczywiście Paderewski, Dmowski, Dowbór-Mościcki, Korfanty i wielu innych.

J.Ś.

fot. Iwona Nowogrodzka