GLIWICKI KLUB GP WSPIERA PROTESTUJĄCYCH GÓRNIKÓW – w styczniu 2015 roku
W trzecim dniu protestów górniczych, w niedzielę 11 stycznia, Gliwicki Klub Gazety Polskiej uczestniczył w wiecu przeciw zamykaniu kopalń. Wyraziliśmy solidarności ze strajkującymi pod ziemią górnikami oraz z ludźmi prowadzącymi protest głodowy. W Klubie mamy górników. Zamykanie kopalń, gdy pod ziemią dostępne są miliony ton węgla, to niszczenie gospodarki Górnego Śląska i uzależnianie energetyczne Polski od rosyjskiego węgla. To też tragedia bardzo wielu rodzin związanych z górnictwem. Przed bramą KWK „SOŚNICA – MAKOSZOWY” w Gliwicach zebrało się prawie 5 tysięcy manifestantów. Skandowano: „Złodzieje! Złodzieje!”, „Chcemy pracować, nie protestować!”, „ Całe zło, to PO!”.
Wiec rozpoczęli górnicy wychodzący z kopalni oraz mieszkańcy Gliwic wspierający obronę kopalni przed jej likwidacją. Zorganizowanymi grupami pomagającymi górnikom materialnie i duchowo był od początku nasz Klub oraz kibice miejscowego „Piasta” ramie w ramię z „Górnikiem” Zabrze. Później dołączył też Klub GP z Raciborza. Byliśmy razem we wszystkich akcjach protestacyjnych. Do zgromadzonych na wiecu przyszli w pochodzie mieszkańcy dzielnicy Sośnica. Po wiecu manifestanci udali się do cechowni na niedzielną Mszę św. Kompania Węglowa nie zezwoliła na odprawienie jej dla 250 strajkujących górników 700 m pod ziemią z powodu „bezpieczeństwa”. Na zwiedzanie odpłatne, za tysiąc złotych, pozwala.
Poniedziałek, czwarta doba protestów górniczych przeciw likwidacji kopalń. Przed bramą KWK „SOŚNICA-MAKOSZOWY” miasteczko namiotowe. Dostarczyliśmy im koce, śpiwory, ogrzewanie i żywność. Przy koksiakach i w namiotach jest około dwustu kobiet i mężczyzn. Rozpoczyna się, zainicjowany przez nas, Apel Jasnogórski, który prowadzi Redemptorysta ks. Piotr, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża w Gliwicach. Zna środowisko, kiedyś sam chciał być górnikiem tej kopalni. Wygłasza słowo Boże i homilie poruszającą serca. W następnych dniach dołączyli księża z parafii Św. Anny, Św. Jacka i kościoła oo. Franciszkanów. W modlitwie zebrani połączyli się duchowo z Jasną Górą. Pod obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej za górników modlili się ojcowie Paulini.
W środę przez dwie godziny blokowaliśmy ulice. W piątek po południu z pod kopalni w Sośnicy wyruszył marsz protestacyjny ok. 10 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci. Takiego pochodu, na czele z kukłą Pani Premier na taczce, jeszcze nie było. Przez ok. 5 kilometrów skandowano okrzyki, trąbiono, gwizdano, wyśmiewano Rząd. Na końcu przed Urzędem Miejskim wielki wiec. Przemawia Piotr Duda, przewodniczący „Solidarności”. Zagrzewa do walki. Race, petardy i okrzyki: „Złodzieje!, „Złodzieje!”. Od czwartku do soboty przeszły podobne manifestacje mieszkańców we wszystkich miastach z zagrożonymi kopalniami. Ogłoszono pogotowie strajkowe w całym kraju. Rząd powinien ustąpić. Milicyjna prowokacja w Zabrzu nie przeszkodziła porozumieniu.
W sobotę przed Apelem Jasnogórskim wiedzieliśmy już o podpisaniu porozumienia, więc w strugach deszczu, razem z naszymi księżmi, Prezydentem Gliwic, który walczył o kopalnie u Pani Premier w Warszawie oraz z orkiestrą górniczą, dziękowaliśmy Królowej Polski za szybką pomoc. Przez sześć wieczorów modliło się razem kilkaset, a nawet do dwóch tysięcy osób. Podziękowaliśmy też Ojcom Paulinom z Częstochowy za duchowe współuczestnictwo.
Radość nie była pełna. Kopalnia zostanie podzielona. Koledzy z szybu „Makoszowy” będą mieli restrukturyzację, więc jest dużo obaw o ich losy i przetrwanie bratniej kopalni. W niedzielę 18.01. uroczystą dziękczynną Mszę Świętą w parafii p.w. św. Jacka w Sośnicy poprowadził ks. bp. Jan Kopiec, Ordynariusz Gliwicki.
/Jan Święcicki. Fot.: Filip Błażejowski, Wojciech Baran i Marek Kordylewicz/