Tekst alternatywny

Informator Nr 16 Poznańskiego Klubu Gazety Polskiej

I N F O R M A T O R    Nr  16

Poznańskiego Klubu Gazety Polskiej

20.02.2014

Z A P A Ś Ć    F I N A N S Ó W?

 

    Oceniając finanse naszego państwa należy zwrócić uwagę na planowany  spadek wartości dochodu  w  2014  do  poziomu   roku  2011 przy  równoczesnym  wzroście deficytu budżetu państwa  z  25,1 mld do 47,7 mld (tablica 1).  Istotny jest też spadek dochodu  z podatku VAT. Z danych GUS wynika, że w  latach  2011- 2013 PKB uległo zmniejszeniu z 4,3 do 1,6.

 

Tablica 1

Wybrane dane finansów dla lat 2010  – 2014

 

2010                       2011                   2012                       2013                2014

Dochód          250,3 (249,0)      277,6  (273,3)     287,6 (293,8)        (299,4) 275,7*      (276,9)

w tym VAT   107,8 (106,2)      120,8  (123,7)     120,0 (132,5)         (126,4) 113,0*     (115,7)

Wydatki         294,9 (301,0)     302,7  (313,5)     318,0 (328,8)         (335,0)  327,3*     (324,6)

Deficyt            44,6   (52,2)       25,1     (40,2)       30,4   (35,0)           (35,6)   51,6*       (47,7)

PKB                   3,9                             4,3                   1,9                        1,6    (2,2)          (2,5)

 

Tabela zawiera kolejno informacje o wykonaniu budżetu, w nawiasach budżet uchwalony, a z gwiazdką  budżet po nowelizacji uchwalonej dnia 13.09.2013 r

Tegoroczne potrzeby  pożyczkowe brutto naszego państwa (2014) ocenia się na około 132,5 mld zł.   24 stycznia 2014 r Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje i papiery wartościowe na kwotę 18 mld 423,13 mln zł. Pozostałe potrzeby finansowe chce uzyskać w 20 przetargach. Zadłużenie w rynkowych obligacjach skarbowych wobec inwestorów zagranicznych wyniosło w  r. 2013  193,1 mld zł, a ich udział w zadłużeniu w obligacjach skarbowych ogółem zwiększyło się do 34,1 proc. Zadłużenie Skarbu Państwa z tytułu obligacji wyemitowanych na rynku krajowym wyniosło 574 mld 337,96 mln zł. W 2013 roku eksport wzrósł w porównaniu do 2012  o 5,8%, co  istotnie wpłynęło  na wzrost PKB.  Niestety, wzrost ten w znacznej mierze został wypracowany przez  zagraniczne firmy produkcyjne,  m.in. Fiat, Volkswagen, Siemens, RWE, BASF, a także handlowe:  Biedronka,  Tesco, Lidl, które oficjalnie wypracowały blisko 70 mld zł zysku, a także przez banki zagraniczne,  które osiągnęły blisko 15,4 mld zł zysku. Firmy te, jak się sądzi dokonały transferów zysków za granicę na kwotę ponad 100 mld zł, wliczając w to transfer ukryty. Trzeba dodać, że deficyt w handlu zagranicznym w okresie styczeń-grudzień 2013 roku wyniósł 2 mld 313,0 mln euro  i był najniższy w historii.

Oceniając mijający rok trzeba zwrócić uwagę, że  w 2013 r. w urzędach pracy zarejestrowało się około 160 tys. osób, które utraciły pracę z winy przedsiębiorstwa. To o ponad połowę więcej niż w 2012 r. i najwięcej od 12 lat. Bezrobocie  rejestrowane osiągnęło 13,4 przy czym nie wlicza się do tego bezrobocia ukrytego na wsi (około 1 mln) i 2 mln Polaków, którzy wyemigrowali za pracą. .Na koniec minionego roku zaległe płatności Polaków  wzrosły i wyniosły 39,82 mld zł. Należy zwrócić uwagę, że ponad 4,8 tys. wniosków o upadłość firm wpłynęło do sądów w r. 2013  tj. o blisko 12 proc. więcej niż rok wcześniej.

Mamy zatem kuriozalną sytuację: wzrost eksportu napędza wzrost PKB ale równocześnie obserwuje się gwałtowny spadek  dochodu państwa i wzrost zadłużenia jego przy wzrastającym transferze zysków przez firmy zagraniczne poza granice naszego kraju. Należy sądzić, że rząd nie jest pewny uzyskania zakładanych w planie na 2014 rok dochodów 276,9 mld zł, dlatego  podejmuje kolejne decyzje obciążające podatników kolejnymi daninami. Jak podaje Rzeczpospolita po uwzględnieniu przejęcia aktywów OFE, państwo będzie nas łupić o co najmniej 24 mld zł więcej niż dotychczas (średnio 600 zł na osobę). Do tych nowych podatków, niektórych już wprowadzonych,  należy zaliczyć m.in. obłożenie podatkiem CIT spółek komandytowo-akcyjnych i  podniesienie podatku od czynności cywilnoprawnych do 2 procent. Obciążeniem dla podatników  jest likwidacja  ulgi w PIT – internetowej i zwrot VAT za materiały budowlane czy utrzymanie podwyższonego VAT.  Piąty rok zamrożone  też są progi podatku od dochodów osobistych. Rząd szykuje też szereg nowych propozycji fiskalnych m.in. rozszerzenie podatku od nieruchomości – ma on objąć sieci kablowe i obiekty energetyczne, co w konsekwencji uderzy w odbiorców tych mediów, oskładkowanie umów zleceń i o dzieło, zmiany w abonamencie RTV, nowe stawki za przekroczenia przepisów ruchu drogowego.

   Udział podatku z tytułu PIT i składek ZUS dla pensji minimalnej wyniósł w Polsce  w 2012 roku  26,4 %,  a w Wielkiej Brytanii 8,4%, Hiszpanii 18,1 %, Słowacji 19,8% i  Francji 23%.

      Powyższe dane wskazują, że obecna systematyczna, ciągła polityka fiskalizmu naszego rządu prowadzi  do gwałtownego  zubożenia Polaków i równocześnie do powiększenia  szarej strefy, która wg niektórych danych wynosi około  25% PKB.

     Wydaje się, że nie tędy droga do wzrostu dochodu obywateli i państwa, do przyspieszonego rozwoju Polski. Pojawiła się istotna alternatywa dla obecnego działania rządu.  Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło nowy program, a przede wszystkim  nową filozofię działania również w sferze gospodarczej. Tylko stworzenie bezpiecznych warunków rozwoju dla działalności rodzimych firm i stabilizacja systemu fiskalnego może być motorem pobudzenia Polaków do dynamicznego działania. Jest to możliwe, co pokazał nam premier Orban. Oby Budapeszt pojawił się w Warszawie. To zależy od każdego z nas.

 dr inż. Wojciech Bogajewski

Literatura: GUS, PAP, Rzeczpospolita, Fakt, wnp.pl, polityce.pl, niezalezna.pl, wp.pl