List otwarty-do pani Kanclerz Angeli Merkel i pana Federalneg o Ministra Finansów Wolfganga Schäuble
Szanowna Pani Kanclerz,
Szanowny Pan Minister,
Ministerstwo Kultury i Mediów Republiki Federalnej Niemiec zatwierdziło projekt utworzenia w Bochum Muzeum Polaków i Kultury Polskiej w Niemczech.Problem w tym, że Muzeum staje się po cichu Muzeum Komunizmu a odpowiedzialnym za ten stan są osoby z Komisji Kierowania:
- Sabine Deres (Przewodnicząca) – federalne ministerstwo kultury i mediów (BKM)
- Dr. Barbara Rüschoff-Thale – pracownik kultury- Landschaftsverbades Westfalen-Lippe (LWL)
Na początek na Witrynie Muzeum „Porta Polonica” umieszczono Różę Luksemburg, Marcela Reich-Ranickiego i Andrzeja Szczypiorskiego. Zażalenie w tej sprawie wysłaliśmy do Ministerstwa Kultury i Mediów 15.lipca br. na ręce pani Deres i pana Schneidera. 17.lipca przyszła krótka odpowiedź, że „po dokładnym zbadaniu sprawy odpowiedzialni z Komisji Kierowania „Portą Polonica” odniosą się do zarzutów”. Do dzisiaj Ministerstwo nie zajęło stanowiska i istnieje wrażenie, że zamierza się sprawę „zamieść pod dywan”.
Sprawa jest o tyle poważna, że istnieje podejrzenie trwonienia publicznych pieniędzy i że pod płaszczykiem Muzeum Polskości w Niemczech zamierza się współtworzyć muzeum komunizmu.Róża Luksemburg nie była Polką, ale była zajadłą przeciwniczką utworzenia Państwa Polskiego. Polskę widziała tylko jako 17-tą republikę Związku Sowieckiego.Szczypiorski i Reich-Ranicki byli agentami komunistycznego aparatu ucisku UB/SB, a więc nie mają prawa, jako postacie uosabiające totalitaryzm komunistyczny, „upiększać” Porta Polonica. Ich plasowanie na Polskiej Witrynie już samo w sobie relatywizuje reżym, który wyrządził tyle krzywd.
W Republice Federalnej Niemiec istnieje wielki deficyt na temat wiedzy o zbrodniach popełnionych w reżymach komunistycznych. Rozpoczęta w połowie lat 60-tych polityka zwrotu poprzez zbliżenie i dialog między Wschodem a Zachodem prowadziła do łagodnego przedstawiania stosunków w bloku wschodnim.
Tolerowanie komunistycznych symboli służy tylko byłym uprzywilejowanym, którzy przez to chcą jedynie zrelatywizowaó własne uwikłania w zbroniczym aparacie władzy. Przez wzgląd na wielu Polaków, którzy cierpieli w okresie komunizmu, symbole reżymu komunistycznego nie powinny się pojawiać na „Porta Polonica”. To może ich tylko traumatyzować.Byli komuniści, przeważnie uprzywilejowani, którzy znajdują się także wśród Polonii niemieckiej, będą przeciwko temu oponować. Jednakże dla większości mieszkających w Niemczech Polaków nie ma usprawiedliwienia dla „upiększania” Witryny „Porta Polonica”symbolami i postaciami komunizmu. Pierwsi przybysze polscy do Niemiec za chlebem cieżko pracowali w górnictwie w Bochum i stworzyli tam dobrobyt gospodarczy. Dzisiejsza społeczność polska w Niemczech także pracuje na produkt społeczny brutto przeważnie w ciężkich warunkach pracy m.in. w rolnictwie, branży budowlanej, czy pielęgnacji staruszków. Czy „Porta Polonica” ma jej dziękować poprzez konfrontowanie z komunizmem? W komuniźmie musieli Polacy składać ofiarę krwi, znosić prześladowania, więzienia, upokorzenia, naruszanie praw człowieka, tortury oraz wiele innych cierpień. To przez komunizm miliony Polaków musiało szukać chleba poza granicami swojej Ojczyzny. „Porta Polonica” w swej obecnej formie rani ich uczucia.
W ZWIAZKU Z TYM ISTNIEJE TUTAJ NAGLA POTRZEBA SKUTECZNEJ INTERWENCJI – PROSIMY O POMOC!
Z serdecznymi pozdrowieniami
Krystyna Weinreich
Andrzej Głowacki
BerlinB_Offener Brief 18.08.14. ba