Takie tam… deliberacje…
Murem za posłem Misiło
Taki poseł jak Piotr Misiło to skarb dla obecnej władzy. Trzeba na niego chuchać i dmuchać, żeby czasem nikomu nie przyszło do głowy krytykowanie jego poczynań, poprawianie jego wypowiedzi ani w jakikolwiek sposób strofowanie go. Wręcz przeciwnie, należy go wspierać, przeprowadzać z nim wywiady, cytować, robić wszystko, żeby mógł pochwalić się swoją wyszukaną erudycją i przenikliwym oglądem otaczającego go skomplikowanego świata. Bo któż jak nie on ma największy wpływ na dzisiejsze notowania Prawa i Sprawiedliwości? Kto w pocie czoła swoją codzienną pracą udowadnia przepaść intelektualną, która dzieli obóz władzy totalną opozycję? On! Ten skromny poseł Nowoczesnej ze Szczecina, były kierownik wydziału promocji w urzędzie gminy Police, wykonuje tytaniczną pracę w imieniu rządzących. Gdzie tam Rafałowi Trzaskowskiemu do niego. Wprawdzie pan Rafał robi wszystko, żeby dorównać posłowi Misile, jednak król jest tylko jeden. Bo cóż to za wyczyn „naprawić” drzwi i wprawić szybę, oklejając taśmą. Gdy w tym czasie Misiło powołuje się na Boga i mówi: „Gdyby Jezus Chrystus zszedł dziś na ziemię, to nie miałby nic przeciwko koszulce z napisem »Konstytucja« na krzyżu”.
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska Codziennie