Tekst alternatywny

Obiad drawski bis


Takie tam… deliberacje…
Obiad  drawski bis

Po oświadczeniu gen. Tomasza Piotrowskiego i po tym, jak szef MON uznał go za winnego zaniechania ws. rosyjskiej rakiety odnalezionej pod Bydgoszczą, sytuacja stała się jasna. Do oświadczenia odniósł się Antoni Macierewicz: „Mamy do czynienia z kolejną próbą odwołania rządu, w tym z atakowaniem ministra Mariusza Błaszczaka przez opozycję i przez byłych generałów i byłych funkcjonariuszy”. Te słowa potwierdził Tomasz Siemoniak, mówiąc, że „minister Błaszczak musi odejść, bo jego dalsze funkcjonowanie naraża bezpieczeństwo Polski”. Całą sytuację trafnie podsumował gen. Roman Polko: „To jawna zdrada, która jest kolejną próbą spowodowania chaosu i obalenia rządu przez ludzi Tuska. Po takim apelu zdymisjonowałbym generała”. Czy nie przypomina to 1994 r. i tzw. obiadu drawskiego? Do ćwiczących żołnierzy przyjechał prezydent Lech Wałęsa, który zabrał ze sobą całe dowództwo polskiej armii. Podczas obiadu generałowie zachęcani przez Wałęsę wypowiedzieli posłuszeństwo Piotrowi Kołodziejczykowi, ówczesnemu ministrowi obrony narodowej. Dlaczego? Ponieważ tuż przed wstąpieniem Polski do NATO przeciwnicy naszego członkostwa podawali w wątpliwość cywilną kontrolę nad armią.

Ryszard Kapuściński

albicla.com/ryszardkapuscinski

źródło: Gazeta Polska Codziennie | www.GPCodziennie.pl

LOGO GPC 125x125

Felietony_2023.05.16