Cześć i chwała bohaterom!
Wybrzmiały w dniu 24 września br. w 79 lat od tragicznych wydarzeń związanych z pacyfikacją wsi Zawadka.
Dni 29 listopada i 4 grudnia 1944 roku to tragiczne daty dla regionu gminy Tokarnia, kiedy to niemiecka ekspedycja policyjno-wojskowa dokonała pacyfikacji wsi Zawadka. Niemcy brutalnie zamordowali 7 mieszkańców i spalili wszystkie domy wraz zabudowaniami.
Corocznie w ostatnią niedzielę września pod pomnikiem w Zawadce gromadzą się mieszkańcy gminy, kombatanci oraz potomkowie ofiar aby wziąć udział w polowej mszy świętej i obchodach upamiętniających pacyfikację Zawadki. Od roku 2020 oficjalne obchody upamiętniające mord w Zawadce poprzedza Rajd Śladami Armii Krajowej w Masywie Kotonia. W tegorocznych uroczystościach uczestniczył również Paweł Piekarczyk, który przyjął zaproszenie Wójta Gminy Tokarnia Marka Kluski. Bard „Strefy Wolnego Słowa” uświetnił swoim koncertem tę tak ważną ceremonię tego małopolskiego regionu.
Warto przybliżyć co wydarzyło się 79 lat temu. W okresie II Wojny Światowej w Zawadce przez długi czas stacjonowały oddziały Armii Krajowej (Żelbet 1 i Żelbet 2) w celu utworzenia zimowej kwatery dla Komendy Obwodu. Dowodził nimi rotmistrz „Dzik” – dowódca operacyjny wszystkich grup partyzanckich tego regionu. Końcem listopada 1944 r. dociera do Zawadki łącznik z meldunkiem wywiadu AK o planowanej na 28 listopada niemieckiej obławie. Po opanowaniu Roli Pękalowej i Roli Oleksowej Niemcy palą łącznie 60 gospodarstw i mordują ukrytych za stertą kamieni 7 cywili. Aresztowano też sołtysa wsi Jana Rapacza i wraz z grupą zakładników wyprowadzono poza wieś. Tam część mieszkańców wypuszczono. Sześciu mężczyzn ciężarówką przewieziono do Myślenic, gdzie zostali przesłuchani przez Gestapo. Po dwóch dniach zwolniono wszystkich poza sołtysem, którego rozstrzelano, wraz z 14 innymi mieszkańcami w Zawadce podczas pacyfikacji 4 grudnia 1944 roku. Jan Rapacz został zamordowany ponieważ nie wyjawił oprawcom miejsc gdzie ukrywają się rozproszone oddziały Armii Krajowej, jak powiedział Mirosław Kalamus prawnuk sołtysa.
Tegoroczne uroczystości zakończył festyn przygotowany przez Kliszczackie Centrum Kultury.