„Tylko i wyłącznie staniem przy prawdzie i mówieniem prawdy możemy przeciwstawić się rewolucji, która przetacza się przez Europę” – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podczas XVI Zjazdu Klubów Gazety Polskiej w Sulejowie. – Żeby się obronić, musimy iść śladem Węgier i mówić prawdę – dodał.
Trwa drugi dzień XVI Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie. Kolejnym gościem klubowiczów był minister edukacji i nauki, który zaczął swoje przemówienie od mocnych słów dotyczących lewicowej agendy, powielanej w wielu przekazach medialnych.
– Tylko i wyłącznie staniem przy prawdzie i mówieniem prawdy możemy przeciwstawić się rewolucji, która przetacza się przez Europę – mówił Przemysław Czarnek do przedstawicieli Klubów Gazety Polskiej. Podał przykład z zachodu:
Oni przegrywają tak, jak nam tłumaczono: zostaw, nie zabieraj głosu, to nie jest ważna sprawa, jak się będziesz wypowiadał, to cię nazwą homofobem. Tak przegrała Europa zachodnia, tak przegrał świat zachodni, tak przegrywa Kanada. W ciągu jednego pokolenia straty będą ogromne.
– Żeby się obronić, musimy iść śladem Węgier i mówić prawdę: w szkołach, na uniwersytetach. Tylko tak prawda się obroni
– dodał Czarnek.
„Jeśli ktoś hołduje głupocie, to naukowcem nie jest”
Prowadzący panel redaktor Adrian Stankowski zapytał ministra Przemysława Czarnka o uniwersytety i to, co głosi się na uczelniach wyższych.
– Nauka jest poszukiwaniem prawdy. A jeśli ktoś hołduje głupocie, to żadnym naukowcem nie jest
– powiedział minister edukacji i nauki.
– Zobaczcie państwo, w jaki sposób te uniwersytety zostały zaatakowane: szkolnictwo wyższe i nauka to obszar, który w budżecie miał chyba największy wzrost ze wszystkich. Czy zauważyliście państwo drgnięcie polskich uczelni w jakichś rankingach?
– pytał Czarnek.
To się stało przez nasze milczenie, nasze obawy stania przy prawdzie. Jak ktoś mówi niebywałe głupoty, że płci jest 258, że każdy w dowolnej chwili może być kobietą, półkobietą; że Margot to kobieta – to znakomita sytuacja i osiągnięcia nauki. A jeżeli ktoś powie, że się z tym nie zgadza, to jest 300 dyżurnych profesorów w tym kraju, którzy piszą do rektora uczelni o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko osobie, która nazwała głupotę głupotą.
Jak dodał, planowane są rozwiązania legislacyjne, które mają wykluczyć możliwość wszczynania postępowań dyscyplinarnych za głoszenie opinii w sprawach światopoglądowych.
– Chcemy zabronić w ogóle wszczynania postępowania w takich sprawach. Nikt nie może być pociągany do odpowiedzialności za swoje przekonania światopoglądowe. Za każde poglądy! Lewicowe, prawicowe, centrowe
– stwierdził Czarnek.