Tekst alternatywny

RAWA MAZOWIECKA II | Pamięć o Żołnierzach Wyklętych


Dziś, w Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, członkowie Klubu „Gazety Polskiej Rawa Mazowiecka II” oddali hołd bohaterom antykomunistycznego podziemia, składając kwiaty pod tablicą upamiętniającą Danutę Siedzikównę „Inkę”. To symboliczne wydarzenie było wyrazem hołdu dla tych którzy nie poddali się komunistycznemu reżimowi i do końca wierzyli w wolną Polskę, płacąc za to najwyższą cenę – swoje życie.

Wspomnienie o Żołnierzach Wyklętych to nie tylko obowiązek historyczny, ale także moralna powinność wobec tych, którzy oddali wszystko dla ojczyzny. Ich losy były dramatem całych rodzin, które przez dziesięciolecia musiały żyć z piętnem „wrogów ludu”. Ludzi tych zdradzono, skazano na zapomnienie, a ich groby często ukrywano, aby na zawsze wymazać ich z pamięci narodowej. Jednak ich ofiara nie poszła na marne – dziś Polska pamięta i oddaje im cześć.

Szczególną uwagę poświęciliśmy Zygmuntowi Bojaneckiemu, żołnierzowi wyklętemu, który działał na Lubelszczyźnie. Jego historia to przykład tragicznych losów wielu bohaterów powojennego podziemia. Był żołnierzem konspiracyjnego Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa i został skazany na karę śmierci. Jednak dzięki amnestii odzyskał wolność, choć resztę życia spędził, nosząc piętno bandyty jakim obdarzała go komunistyczna propaganda. Wyobraźmy sobie człowieka, który całe życie musiał żyć w cieniu kłamstw, oszczerstw i niesprawiedliwości, który do końca swoich dni nie doczekał się ani słowa przeprosin od tych, którzy zniszczyli mu życie.

Dopiero po wielu latach, dzięki staraniom śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Bojanecki doczekał się rehabilitacji i należytego upamiętnienia. Jego mogiła znajduje się na rawskim cmentarzu, gdzie spoczywa jako bohater, którego historia wreszcie została przywrócona narodowej pamięci. Nie jest to jednak tylko miejsce spoczynku – to symbol odwagi, niezłomności i wiary w ideały, które powinny być dla nas drogowskazem na przyszłość. Wśród bohaterów, których uczciliśmy tego dnia, szczególne miejsce zajmuje także Danuta Siedzikówna „Inka” – młodziutka sanitariuszka Armii Krajowej, która w wieku zaledwie 17 lat została skazana na śmierć przez komunistyczny sąd. Do ostatnich chwil wykazała się niezłomnym duchem, a jej ostatnie słowa przed egzekucją: „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba” na zawsze zapisały się w historii jako symbol odwagi i patriotyzmu. Dziś, stojąc przy jej tablicy pamiątkowej oddaliśmy hołd nie tylko jej bohaterstwu, ale także wszystkim młodym ludziom którzy nie wahali się poświęcić życia za Polskę.

Dzisiejsze uroczystości były nie tylko okazją do oddania hołdu, ale także przypomnienia o odpowiedzialności jaką ponosimy za pielęgnowanie pamięci historycznej. Żołnierze Wyklęci poświęcili swoje życie dla wolnej Polski – naszym obowiązkiem jest dbanie o to, aby ich ofiara nigdy nie została zapomniana. Każdy płomień znicza, każda biała i czerwona wiązanka kwiatów to dowód, że ich walka nie była daremna. To nasza odpowiedź na próbę wymazania ich z historii, to nasza deklaracja, że Polska nigdy nie zapomni swoich bohaterów. Ich los jest dla nas lekcją, przestrogą i wezwaniem do obrony wartości, które stanowią fundament silnej i niepodległej Polski.

KLUB „GAZETY POLSKIEJ” RAWA MAZOWIECKA II