Klub Gazety Polskiej Tczew po wybuchu wojny na Ukrainie natychmiast rozpoczął działania na rzecz uchodźców ze Wschodu.
Jedna z naszych koleżanek Agata, która od lat zatrudnia obywateli Ukrainy, przyjęła pod swój dach 17 osób: 6 kobiet i 11 dzieci. Jedna z nich jest w ciąży, druga to matka karmiąca.
– Nie mogłam ich zostawić samych – mówi Agata, która chce pozostać anonimowa. – Kiedy ich mężowie zostali na Ukrainie, aby walczyć o swoją Ojczyznę, one uciekły do Polski. Nie ma co się dziwić. Każda matka chroni swoje dziecko.
Matki z dziećmi przebywają w Śliwinach i Miłobądzu w Gmina Tczew. Mają tam odpowiednie warunki mieszkaniowe, ale pomoc jest wciąż potrzebna.
Brakuje środków higienicznych, chemii domowej, pieluch dla dzieci, chusteczek nawilżanych, artykułów spożywczych o długim terminie ważności z wyłączeniem mąki.
Dary przyjmowane są w świetlicy wiejskiej, Śliwiny 25, w godzinach 17:30-19:30 w poniedziałki, środy i piątki.
– Ponadto jako klubowicze zbieramy środki we własnym gronie oraz datki skierowane bezpośrednio na Ukrainę w celu wsparcia społeczności lokalnej, m.in. do Archidiecezji Lwowskiej – zachęca Anna Bubka, przewodnicząca klubu.
Na zdjęciach rodziny ukraińskie
Materiał członek klubu #
Sebastian Dadaczyński