Tekst alternatywny

TYCHY | Dzień pamięci zesłanych na Syberię


Wczesnym rankiem 10 lutego, delegacja Klubu Gazety Polskiej w Tychach wraz z przedstawicielami Związku Sybiraków w Tychach złożyła kwiaty oraz zapaliła znicze pod pomnikiem poświęconym Zesłańcom Sybiru, który znajduje się na rondzie u zbiegu ulic Sikorskiego i Armii Krajowej. W intencji nieżyjących już Zesłańców odmówiono dziesiątkę różańca oraz „wieczny odpoczynek”. W kilku słowach prowadzący uroczystość Janusz Jabłoński wspomniał gehennę zsyłanych na Syberię od 10 lutego 1940 roku. Głos zabrała również przedstawicielka Związku Sybiraków pani Ewa Gorczyca , która dała świadectwo wydarzeniom rozpoczętym w 1940 roku. Pani Ewa wspomniała również historię zsyłek na Syberię ze Śląska, które rozpoczęły się tuż po wojnie. Zesłano wtedy na „nieludzką ziemię” około 50 tysięcy Ślązaków.
Dzień ten to dzień szczególnej pamięci o przesiedlonych przymusowo na zachodnią Syberię i w północne obwody Rosji. Ten tragiczny epizod naszej historii, rozpoczął się właśnie 10 lutego 1940r o świcie. W dniu tym na wschodnich kresach Rzeczpospolitej rozpoczęła się pierwsza masowa wywózka Polaków do sowieckich łagrów, oficjalnie nazywana „przesiedleniem”. Objęła ponad 220 tys. osób: urzędników państwowych, m. in. sędziów, prokuratorów, policjantów, działaczy samorządowych, leśników, a także właścicieli ziemskich i osadników wojskowych z rodzinami. Wywiezieni trafili do północnych regionów ZSSR, w okolice Archangielska oraz do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego i Komi. W ten sposób zesłano około 1 mln 350 tys. Polaków.

Po 1939 r polskie tereny znajdujące się po sowiecką okupacją, stały się areną represji skierowanych pod adresem Polaków. Sowiecka okupacja objęła tereny zamieszkałe przez 13 mln ludzi, z czego około 5 mln stanowili Polacy. Już od grudnia 1939 r starannie przygotowywano akcje przesiedlenia dużej części Polaków na zachodnią Syberię i na północ Rosji. Akcję przesiedlenia przygotowywało i prowadziło NKWD. Celem całej akcji było zniszczenie świadomości narodowej Polaków, rozbicie wspólnoty i osłabienie społeczeństwa poprzez eliminację elit społecznych. Pierwszy etap deportacji rozpoczął się 10 lutego 1940 roku. Polegała ona na brutalnym wtargnięciu siepaczy NKWD do domów, majątków i mieszkań Polaków, gdzie niszczono dobytek, kradziono, profanowano symbole religijne, poniżano i znęcano się nad ludnością. W niektórych przypadkach nie pozwalano nawet przesiedleńcom na zabranie żywności czy niezbędnej odzieży, w innych pozwalano tylko na przedmioty pierwszej potrzeby. Przesiedleńców siłą zapędzano do samochodów lub sań, przewożono do towarowych wagonów kolejowych, w których gromadzono nawet po 50 osób. To był dopiero początek gehenny zgotowanej Polakom. Przesiedleńcy podróżowali w tych wagonach nawet po kilka tygodni, umierając bardzo często z głodu, brudu, chorób i zimna. Ich los był przerażający. Po przybyciu na miejsce, lokowano ich w barakach mówiąc, że mają zapomnieć o zgniłej Polsce i że nigdy już nie opuszczą tego miejsca. Oczywiście Polacy musieli pracować i to bardzo ciężko. Czterdziestostopniowe mrozy, głód i wycieńczenie powodowały, że śmierć zaczęła zbierać swoje straszne żniwo. Niektóre źródła podają liczbę nawet 100 do 320 tys. ofiar w przeciągu dwóch lat. Różne źródła podają też różną liczbę przesiedleń, te najmniej wiarygodne czyli NKWD podają zaniżoną znacznie ilość 330-340 tys. ludzi. Historycy twierdzą, że było to ponad milion osób. Przesiedlanie Polaków przeprowadzono w 4-ech etapach , jeszcze przed niemiecką agresją na Związek Radziecki.

Te tragiczne wydarzenia, które dotyczyły ponad milion trzysta tysięcy Polaków z kresów wschodnich Rzeczypospolitej oraz po wojnie ze Śląska, zasługują na upamiętnienie. Klub Gazety Polskiej w Tychach od 11 lat składa w dniu pamięci o zesłanych na Syberię, kwiaty pod pomnikiem Zesłańców Sybiru w Tychach.

Klub Gazety Polskiej w Tychach