Tekst alternatywny

TYCHY | EUTANAZJA – dobra śmierć ?

EUTANAZJA – dobra śmierć ?

 

          Tym co skłoniło mnie do napisania tego tekstu, były informacje, na temat tego, że kolejne państwo, tym razem jeszcze do niedawna   katolicka  Hiszpania, wprowadzi na początku 2021 roku w swoim kraju, prawną możliwość wykonywania zabiegu eutanazji. Hiszpania staje się zatem po Belgii, Holandii, Luksemburgu, czwartym europejskim krajem w którym wkrótce będzie możliwość wykonywania zabiegu eutanazji.  Hiszpania przyjęła te przepisy w sposób restrykcyjny, ograniczając zabiegi eutanazji do wyjątkowych przypadków, dotyczących tylko ludzi dorosłych. Nie mam jednak wątpliwości, że to tylko tzw. metoda „małych kroków”. W pozostałych krajach przepisy dotyczące eutanazji były bardzo restrykcyjne , jednak dość szybko zostały złagodzone. W Holandii i Belgii eutanazja, może być już stosowana wobec nieletnich obywateli. Przegłosowane w Hiszpańskim parlamencie przepisy nazwano – prawem do godnego odejścia, lecz czy argument „godności” jest tutaj na miejscu ?

To o czym chciałem napisać to też pewna cywilizacyjna specyfika współczesnego świata, przez wielu już nazywana cywilizacją śmierci. W tak nazwaną cywilizację oprócz eutanazji, wpisują się również zabiegi aborcyjne, pewne socjotechniki, współczesna inżynieria społeczna, działania polityczne związane z likwidacją państw narodowych, ograniczenie przyrodzonych praw człowieka,   a nawet zagadnienia związane z ekologią.

    

       Eutanazja dobra i godna śmierć, to mylne postrzeganie godności człowieka, sprowadzając ją do zdrowia i dobrego samopoczucia.

Nie na tym polega godność człowieka. Polega ona na jego godnym postępowaniu a także poszanowaniu godności innych ludzi. Żadna choroba, niepełnosprawność, brak kontroli nad własnym ciałem – jeżeli nie wynika z woli osobistej tego człowieka – nie pozbawia człowieka w żadnym stopniu godności. Człowiek może zostać pozbawiony godności tylko przez własne niegodne postępowanie.

Dla kogo jest ona jednak dobra ? Dla człowieka, rodziny, państwa, a może dla systemu ubezpieczeń społecznych ?

Gdyby szczęście dla człowieka było tylko brakiem cierpienia, może miałoby to jakiś sens. Tak jednak nie jest.

Miarą naszego człowieczeństwa jest niesienie pomocy innym, pielęgnowanie życia i dbałość o nie.  Cóż zatem mamy, czego byśmy nie otrzymali przychodząc na świat ? Nikomu przecież nie było dane decydować o tym, czy chce się urodzić, czy nie.

Czy zatem decyzja o śmierci ma podlegać ludzkiej woli ? Zdecydowanie nie. Dla ludzi wierzących w Boga, nie powinno to być żadnym dylematem.

 

Eutanazja. Jest w istocie końcowym efektem kultury odrzucenia. Odrzucenia z powodu starości, ułomności, choroby, braku kontroli nad własnym ciałem. Jest promowana i stosowana w wielu, wydawałoby się, cywilizowanych krajach tj. Kanada, Holandia Belgia, Luksemburg.

Stosując miękkie psychologiczne metody, starszym i chorym ludziom sugeruje się, że są ciężarem dla społeczeństwa i swoich rodzin, nakłaniając ich do skrócenia swojego życia. Robione jest to w taki sposób, aby wzbudzić w chorym poczucie winy, że jest ciężarem i to że odejdzie, w tak zwany „godny” sposób, jest najlepszym wyjściem dla wszystkich.

Jednak tak naprawdę chodzi o redukcję kosztów związanym z leczeniem, utrzymaniem i ponoszeniem kosztów wieloletnich świadczeń emerytalnych. Eutanazja nie jest zatem niczym innym jak nakłanianiem ludzi do czynu sprzecznego z naturą ludzką, do samobójstwa. Podnoszenie kwestii godności ludzkiej i wytworzenia w człowieku mylnego postrzegania tego pojęcia, jest szczególnie obrzydliwe.

Promocja eutanazji jest w istocie dowodem na kompletny, brak tolerancji dla ułomności wynikającej z wieku i choroby. Jest największym przejawem ageizmu, jako formy dyskryminacji człowieka ze względu na wiek.

 

      Naciski w sprawie promowania eutanazji.

Kanadyjskim zakładom hospicyjnym, które nie wykonują i nie promują eutanazji cofnięto państwowe granty finansowe. Warunkiem przetrwania hospicjów mogą stać się zabiegi eutanazji. Taki stan zaplanowano w wyniku decyzji kanadyjskich władz. Placówki, które nie godzą się na zabijanie pacjentów będą musiały zakończyć działalność, ponieważ nie otrzymają dotacji ze środków publicznych. W Kanadzie cztery lata temu, na poziomie federalnym, eutanazja została określona w prawie jako działanie o charakterze medycznym, na równi z terapią i opieką paliatywną. W sposób skandaliczny, prawnie usankcjonowano pozbawienie życia człowieka, i postawiono je na równi z leczeniem i niesieniem pomocy.

 

      Odmłodzenie i ograniczenie populacji

Eutanazja, wpisuje się także w tak zwaną chęć odmłodzenia i ograniczenia czyli zmniejszenia liczby członków populacji. Temu celowi służą również zabiegi aborcyjne i ich promowanie. Tak eutanazja jak i aborcja to zagadnienia, które wpisują się w nurt Darwinizmu Społecznego.

 

      Darwinizm Społeczny. Jest ideą, według której społeczeństwa ulegają przemianie, mogą zniknąć, wyginąć, zostać zdominowane przez inne, wyparte i zniszczone. Mówiąc, krótko jedne społeczeństwa mogą wyginąć kosztem innych w efekcie najprzeróżniejszych zmian. I tu pojawia się zagadnienie tzw. inżynierii społecznej, czyli kształtowania społeczeństwa i jego pożądanych  zachowań. Nikt tego nigdy nie powiedział oficjalnie, ale to na nurcie właśnie Darwinizmu Społecznego powstawały systemy totalitarne i idee takie jak komunizm czy nazizm. To co robili w imię socjalizmu, a również socjalizmu narodowego Stalin i Hitler, było w istocie realizacją idei podporządkowania i redukcji innych społeczeństw w przypadku Stalina ze względu na przynależność narodową, likwidacja niepokornych i ceniących wolność narodów. W przypadku Hitlera ze względu na przynależność etniczną likwidacja Żydów, Romów, Słowian. Te totalitarne systemy i idee koncentrowały się na zdobyciu terenu i przestrzeni życiowej, likwidacji jednych kosztem drugich. Są one – moim zdaniem – przejawem idei darwinizmu społecznego w najczystszej postaci.

 

      Inżynieria społeczna w praktyce.

Przekonywanie do „pożytecznych” tez. Jedną z takich tez jest np. przeludnienie, w które już w sposób bezrefleksyjny wierzą prawie wszyscy.  Przebywając w Londynie, Nowym Jorku i innych wielkich metropoliach można w to bez problemu uwierzyć. Wyjeżdżając na prowincję już ta teza jest znacznie mniej wiarygodna,  świat to głównie prowincja, na prowincji tereny ogromne a ludzi niewielu. Powtarzanie jednak na każdym kroku tezy o przeludnieniu jest czymś co pozwala łatwiej nam przełknąć nienaturalne zabiegi jak aborcja czy eutanazja. W wyniku rzekomego przeludnienia, straszy się ludzi wizją głodu. Kolejna teza „każda inteligentna jednostka rozumie jak ważna jest ekologia i zanieczyszczenie planety”. I tu dochodzimy do tezy i tak zwanej „niezaprzeczalnej prawdy”, że najgorszym czynnikiem wpływającym na środowisko jest emisja dwutlenku węgla. To całkowita nieprawda. Istotnie, jest to problem ekologiczny, lecz ranga którą mu nadano jest zbyt wielka. Są przecież znacznie ważniejsze problemy. Najbardziej poważnym jest emisja rakotwórczych węglowodorów aromatycznych, węglowodorów HC występujących w frakcjach benzenu i benzopirenu między innymi na skutek powszechnej motoryzacji. To właśnie te związki powodują, że co roku miliony ludzi umiera na rożne formy nowotworów. To właśnie te związki odpowiadają za tak częste przypadki raka.

Można łatwo to zmienić: wprowadzić samochody elektryczne, paliwo LPG, dodatki Bio do paliwa. Większość  rozwiązań technologicznych  eliminujących frakcje benzenów, jest już wprowadzona i zdaje egzamin. Jednak nikt tego nie promuje, nie wprowadza i nie zakazuje stosowania paliw opartych na benzenie. Dlaczego ? Odpowiedź jest bardzo prosta, po co ograniczać ilość zgonów ? Po co zdrowsze społeczeństwo ? Ani darwinizm społeczny, ani inżynieria społeczna tego nie zakładają.

 

      Inżynieria Społeczna,  pomieszanie pojęć i kształtowanie opinii.

Pojęcia dobro, zło, tolerancja, nacjonalizm, narodowość, państwo, prawa człowieka, otrzymują drugie lub nowe znaczenia. Weźmy np. nacjonalizm. Kiedy zapytamy o niego młodzież, to   nacjonalizm jest utożsamiany z faszyzmem lub nazizmem. Tak jednak nie jest, nacjonalizm to przecież system koncentrujący się na przynależności do narodu. Wcale nie musi być związany ze stosowaniem przemocy, czy gwałceniem praw kogokolwiek. Nacjonalizm to: Stadion Narodowy, Muzeum Narodowe, narodowa waluta, narodowe święta, Lasy Państwowe, rzeka Wisła, kolędy, tradycje, kotlet schabowy i rolada wołowa. Można  bez liku wymieniać rzeczy i pojęcia, które należą do całego narodu. Ten, że nacjonalizm nie odbiera i nie eliminuje (jak sugerują niektórzy) racji bytu innych nacji, daje tylko pewne pierwszeństwo i rangę elementom należącym do danego narodu. Polski nacjonalizm w przeciwieństwie do postaw w innych narodach (Niemcy, Ukraina) nigdy nie eliminował praw innych nacji.

 

      Prawa Człowieka wynikają z przyrodzonej człowiekowi godności, przysługują każdemu bez względu na (między innymi), rasę, płeć, język, wyznanie, przekonania polityczne, pochodzenie narodowe i społeczne, majątek. Nie można się ich zrzec. Władza ich nie nadaje ani nie może ich odebrać.

        To definicja Praw Człowieka, które funkcjonują w naszej cywilizacji praktycznie od jej początku, Dekalog, Wielka Karta Swobód, idee oświecenia, John Lock, Monteskiusz, Jean Jacques Rousseau, Konstytucja Stanów Zjednoczonych, Konstytucja 3 Maja i wiele innych aktów, na przestrzeni wieków formułowało Prawa Człowieka. Zawsze na pierwszym miejscu tych praw było prawo do życia. Później inne, wolność i bezpieczeństwo osobiste, zakaz tortur, wolność sumienia i wyznania, wolność słowa, prawo do sądu, prawo do obywatelstwa, prawo do prywatności, prawo do wolnych wyborów, wolność zgromadzeń i stowarzyszeń. Wśród tych praw jednak nigdy nie było jednego: prawa do łamania praw innych ludzi.

         Czym zatem we współczesnym świecie jest prawo do aborcji lub nakłanianie do eutanazji w aspekcie pierwszego i najważniejszego z tych praw – prawa do życia?

         Czym zatem jest prawo do bezpieczeństwa i wolności sumienia wobec sprowadzania do krajów Europy zagrożenia w postaci islamskich imigrantów? dzieje się tak mimo powszechnej świadomości, iż w kulturze islamu nie ma miejsca dla innych religii, nacji i poglądów.   W prawach islamu zawarta jest pełna podległość innych kultur, religii i narodów wobec praw islamu i muzułmanów.

 

Narodowość i państwa narodowe. Unia Europejska i lewicowe nurty, które od lat nią kierują, koncentruje się na likwidacji tzw. państw narodowych, dążąc do realizacji idei jednego „superpaństwa”.

Trzeba sobie zadać tutaj pytanie, dlaczego państwa narodowe tak przeszkadzają ?  Aby to zrozumieć trzeba wrócić do historii. Systemem obowiązującym na świecie od wczesnego średniowiecza, był feudalizm, który polegał na hierarchicznej zależności i podporządkowaniu ludzi władcom, szlachcie, oligarchii. Charakterystyczną jego cechą był podział społeczeństwa na stany, szlachta, rycerstwo, duchowieństwo, mieszczanie, chłopi, przy czym  stany te różniły się prawami, obowiązkami i przywilejami. System ten był bardzo zbliżony do niewolnictwa i pomimo, że za jego koniec uznaje się rewolucję francuską, to jego założenia i elementy przetrwały do początków XX wieku. Tym co położyło kres feudalizmowi był kapitalizm i umacnianie się państw narodowych. To państwo narodowe tworzyło prawa, teoretycznie równe dla wszystkich i posiadając narzędzia w postaci sądów, organów ścigania, instytucji nadzoru, zapewniało egzekwowanie tychże praw.

         To właśnie państwo narodowe stoi na straży wolności jednostki. W państwie narodowym każdy człowiek na poziomie podstawowym jest wolny, może zmienić miejsce zamieszkania, zmienić pracę, zajęcie, posiada przyrodzone prawa człowieka i nie może zostać ich pozbawiony, nie może również naruszać praw innych ludzi bez narażenia się na sankcje ze strony państwa. Widzimy, że to właśnie w państwach o najsilniejszej państwowości, obywatele są najbardziej wolni. Przykładem takim do niedawna mogły być Stany Zjednoczone.

Oczywiście jest to stan idealny, gdyż państwa narodowe są drążone niestety, przez liczne patologie. Przykładem w Polsce mogą być nie zmienione od czasu komunizmu polskie sądy, działalność rożnych klik, postawionych ponad prawem. Jednym z przykładów degeneracji państwa, jest bezkarny przestępca w todze, uniewinniający innego przestępcę. Tak dzieje się w krajach z lewicowym rodowodem. Stan polskiego sądownictwa opisują najlepiej wypowiedzi Sławomira Neumanna opublikowane na tzw. taśmach Neumanna.

Co ciekawe, od czasów nastania PRL oraz po jego zakończeniu, Polska nigdy nie była krajem praworządnym. Po okresie PRL sądy nigdy nie zostały ani oczyszczone, ani zreformowane.

Wchodząc do struktur UE w 2004 roku, nie mogło być o tym mowy. Polska nie spełniała wymogu praworządności  jednak została do UE przyjęta, właściwie, bez żadnych wymagań. Co ciekawe, wymogiem wejścia do struktur UE było również posiadanie gospodarki rynkowej, wymaganie dziwne, gdyż sama unia już dawno z zasad i reguł gospodarki rynkowej zrezygnowała.

Należy sobie zatem zadać kolejne pytanie, na ile Unie Europejska, jest wiarygodna. Na ile unię toczą takie patologie, jak brak praworządności, korupcja, nepotyzm i brak poszanowania przyrodzonych Praw Człowieka? niestety pytanie to jest  czysto retoryczne.

 

      Do czego może doprowadzić likwidacja państw narodowych ? Jeszcze UE nie zlikwidowała państw narodowych, a coraz bardziej przypomina IV Rzeszę. Dzieje się tak dlatego, że polityka Unii to głównie polityka Niemiec i w interesie Niemiec.

         Superpaństwa,  istniały od wieków. Cesarstwo Rzymskie, Imperium Mongolskie, III Rzesza, Związek Radziecki, wszystkie te byty upadły, jednak wcześniej, każdy z nich doprowadził do śmierci miliony ludzi. Cechą takich superpaństw, było wyraźne różnicowanie wobec prawa, różnych ludzi, narodów i religii. Działania każdego z tych superpaństw, różniły się znacznie lecz jednak działalność każdego z nich eliminowała innych. Cechą Cesarstwa Rzymskiego było, że więcej praw było w Rzymie, im od niego dalej tym mniej było praw, mniej wolności a więcej obowiązków, powinności wobec Rzymu i niewolnictwa. Imperium Mongolskie, koncentrowało się na podboju innych ziem pozyskiwaniu niewolników i nakładaniu drakońskich podatków na podbite narody. III Rzesza i nazizm, oprócz tego, że pragnęła zwiększyć przestrzeń życiową dla tzw. rasy panów, to w swoich założeniach koncentrowała się na fizycznej eliminacji Słowian, Żydów, Romów i innych grup etnicznych. To w III Rzeszy znajdziemy najwięcej przykładów na zastosowanie inżynierii społecznej. Stawianie jednych przeciw drugim. Zastosowanie w tym celu przekazu medialnego i propagandy było w istocie zaawansowanym procesem socjotechnicznym, mającym na celu przekonanie członków narodu „panów” o słuszności działań polegających na ludobójstwie. To udawało się konstruktorom III Rzeszy przez wiele lat. Związek Radziecki jako superpaństwo, koncentrował się na likwidacji całych „niepokornych” wobec władzy ludowej narodów, stosując na swoim terytorium i na zajętych przez armię czerwoną terenach, ludobójstwo na skalę prawdopodobnie większą od Niemców.

     

     Do czego ma więc doprowadzić stworzenie kolejnego Superpaństwa? Trudno przewidzieć zamiary i założenia współczesnych „inżynierów społecznych”.

      Pierwszym założeniem, wydaje się być upadek zachodniej, opartej na chrześcijaństwie cywilizacji.

        Drugim założeniem – zniszczenie kultury tejże cywilizacji.

      Trzecim założeniem – zniszczenie chrześcijaństwa i jego wartości jako światopoglądu. Przy czym, ma to być zrobione w sposób ewolucyjny, wprowadzając do społeczeństw Europy, inną ideologię, taką jest Islam w założeniu którego nie ma miejsca dla innych idei, światopoglądów czy religii. I tylko głupcy, czy też samozwańczy „racjonaliści” stawiają światopoglądowo chrześcijaństwo i islam, na równi. Chrześcijaństwo bowiem w swoich założeniach, ideologii czy też prawie, w żaden sposób, nie kwestionuje racji bytu innych religii, idei czy światopoglądu. Nie ma też w swoich założeniach podległości innych, wobec chrześcijan. Takie reguły za to wprowadza islamski szariat, czy nawet Judaizm w swoim Talmudzie. Chrześcijański Katechizm jest zatem czymś całkowicie odmiennym. To, co budzi moje obawy, to nieuchronność zmian, które tym razem są wprowadzane nie w sposób rewolucyjny a ewolucyjny.  Zmiany rewolucyjne w świecie, były zmianami znacznie mniej trwałymi weźmy np. imperium sowieckie, które przetrwało niewiele ponad 70 lat.  Zmiany ewolucyjne mogą niestety być trwałe. Powodem ich trwałości, jest trwała zmiana postrzegania rzeczywistości przez człowieka i przekazywany w ten sposób zakłamany przekaz następnym pokoleniom, a te – niestety.- przyjmą go jako normę. Przykład: 100 lat temu, aborcja jako zjawisko istniała, ale była postrzegana jako zło. W dzisiejszym świecie, duży procent społeczeństwa uważa ją za prawa człowieka. W aspekcie praw człowieka i pierwszego najważniejszego z tych praw, prawa do życia, to czysty absurd.

Zmiany ewolucyjne, mają w ludzkich umysłach zakodować zachowania niezgodne z naturą człowieka. Akceptację zła, akceptację zabijania, w imię „wspólnego dobra” „jest nas za dużo, każdy z nas ma prawo do  wygodnego i komfortowego życia, liczą się tylko przyjemności, młodość ma głos, starość i ułomność należy eliminować”.

Nowoczesna retoryka, jest utrwalana w ludzkich umysłach przez dziwną „kulturę” – kulturę śmierci.

Co do tego maja państwa narodowe? Owszem mają, to państwa narodowe, tworzą prawa i przepisy a utworzone prawo, mówi nam co dobre lub niedobre, ale dopuszczalne prawem, – a co złe i prawnie niedopuszczalne. To tworzone przez państwo narodowe prawo, ma tak naprawdę podstawowe znaczenie dla ludzkiego postępowania. Zniszczenie państw narodowych w Europie i stworzenie w ich miejsce „superpaństwa” nie może przynieść europejskim społeczeństwom nic dobrego. Trudno dostrzec do czego dążą współcześni „inżynierowie społeczni”,  na pewno są to dwie sprawy, pierwszą jest ograniczenie wolności człowieka, drugą pozbawienie człowieka przyrodzonych praw i zastąpienie ich innymi. Może na wzór oligarchii, będą to rządy korporacji lub jakieś nowe formy niewolnictwa. Niektóre społeczeństwa wyginą kosztem innych, znowu zginą miliony. Nikt nie użyje już nazwy – rasa panów, ale będą lepsi i ci gorsi, którzy będą  pracować na lepszych. Komisja powie nam: co dobre a co złe, nowy Wielki Brat jak nigdy przypilnuje porządku, wcześniej nie miał, tak dobrych narzędzi. Jednym słowem, jak u Aldous Huxleya – nowy wspaniały świat.

 

      Podsumowując, to nie są dobre wiadomości, może jednak siedzącym we współczesnych pałacach, limuzynach, najbogatszym na świecie „inżynierom społecznym” coś nie wyjdzie. Może narody i państwa narodowe przebudzą się i obronią. Zacząłem ten tekst od zagadnienia eutanazji, tej dotyczącej pojedynczego człowieka, jednak tak naprawdę pisałem o niej szerzej. Współczesny świat zmierza ku zagładzie. Upadek ten przypomina upadek Cesarstwa Rzymskiego, tak jak w cesarstwie rzymskim, światem zaczyna targać szaleństwo i degeneracja. Tam także lenistwo i zachłanność podsunęła pomysł zaproszenia obcych. Nam pozostaje być ostoją wartości, tradycji, indywidualnie myśleć, analizować i obserwować. Wtedy kiedy trzeba, nie bać się powiedzieć głośno – Nie. Jednoczyć się jak najszerzej w tym „Nie” dla szaleństwa i degeneracji i walczyć o normalny świat.  Jak wyprowadzani z Sodomy i Gomory, zaufajmy Bogu i  nie oglądajmy się za siebie, znajdźmy swoje Soar, a z Bożą pomocą przetrwamy.

 

  Janusz Jabłoński