Tekst alternatywny

TYDZIEŃ W KLUBACH „GAZETY POLSKIEJ” | „Niech zstąpi Duch Twój…”


TYDZIEŃ W KLUBACH „GAZETY POLSKIEJ” | 12.04.2023 r.

„Niech zstąpi Duch Twój…”

„Niech zstąpi Duch Twój…” – ten cytat historycznej homilii Jana Pawła II z 2 czerwca 1979 roku, wygłoszonej w Warszawie na pl. Zwycięstwa, stał się tytułem wirtualnego pokoju otwartego przez klub „GP” na Twitterze. W ten sposób uczczono 18. rocznicę śmierci naszego wielkiego rodaka.

Po organizowanych w całej Polsce Marszach Papieskich, na twitterowym pokoju o godz. 20 rozpoczęto rozmowy z zaproszonymi gośćmi, którymi byli: Tomasz Łysiak (pisarz, eseista, scenarzysta i dziennikarz związany z SWS), Magdalena Wolińska-Riedi (polsko-watykańska dziennikarka, publicystka i pisarka, która w chwili odejścia Jana Pawła II żyła jako sąsiadka papieża za Spiżową Bramą) oraz Piotr Dmitrowicz (dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie). Małgorzata Bojko, przewodnicząca klubu „Gazety Polskiej” na Twitterze, tak relacjonuje to wydarzenie: „Pierwszy zabrał głos, ku zdziwieniu słuchaczy, ośmioletni Jaś – wnuk prowadzącej pokój, mówiąc: »Wszystkie dzieci kochają Jana Pawła II«. Tomasz Łysiak rozpoczął spotkanie wspomnieniem odwiedzin swoich krewnych, którzy przyjeżdżali do jego rodzinnego domu, gdy Polskę odwiedzał papież. »Miałem wówczas osiem lat, nie da się tego opowiedzieć, to trzeba przeżyć. (…) Duch przemiany przenikał do nas« – wspominał red. Łysiak. Kolejna refleksja dotyczyła uczuć, które towarzyszyły wiadomości o śmierci Jana Pawła II po 26 latach wspaniałego pontyfikatu: »Był wśród nas znowu Ten Duch, modliliśmy się, zapaliliśmy znicze. (…) Byliśmy znowu wspólnotą, czuliśmy, że dzieje się coś niebywałego między nami. (…) Czujemy się pięknymi Polakami«. Tomasz Łysiak odniósł się również do obecnej sytuacji, mówiąc, że odpowiedzią na ataki na tak wielki autorytet jest jedyna metoda: pokazanie, iż nie damy się rozbić. Połączyliśmy się także z Watykanem, skąd relację przekazała nam Magdalena Wolińska-Riedi. Poinformowała, że o godz. 21 rozpocznie się Wielkie Polonijne Czuwanie na placu św. Piotra, zorganizowane przez Duszpasterstwo Polskie w Rzymie i Fundację Watykańską Jana Pawła II. Te spotkania odbywają się każdego roku, ale obecne zaskoczyło bardzo wysoką frekwencją przybyłych Polaków. Pani Magdalena podzieliła się wspomnieniami o tym, jakie emocje towarzyszyły jej i osobom zebranym na placu św. Piotra 18 lat temu, kiedy to nadzieja na powrót do zdrowia papieża Polaka gasła z godziny na godzinę i pozostawała już tylko modlitwa. Dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Kardynała Wyszyńskiego Piotr Dmitrowicz zauważył, że dzisiejszy dzień ponownie nas, Polaków, zjednoczył: »Połączył nas Jan Paweł II«. Z historycznego punktu widzenia przypomniał słowa naszego świętego o tym, »jak trudna jest wolność, jak bardzo trzeba o nią dbać i jak bardzo związana jest z odpowiedzialnością«. Opowiedział o instytucji, którą kieruje. Muzeum ma na celu przekazać »opowieść« o Ojcu Świętym oraz prymasie Wyszyńskim pokoleniu urodzonemu w XXI wieku, które nie miało szansy ich poznać. Bardzo trudne słowa skierował do słuchaczy: »Jest jakimś paradoksem, że krajem, który w sposób najmocniejszy i najbardziej prymitywny atakuje Jana Pawła II, jest Polska. Musimy to zmienić«. Podsumowując swoją wypowiedź, zauważył, że są dwa istotne wydarzenia, które udowodniły, że Polacy są jednością. Dwie daty – 2 kwietnia 2005 roku (śmierć Jana Pawła II) i 10 kwietnia 2010 roku (śmierć polskiej elity politycznej nad Smoleńskiem). Niestety, w obydwu przypadkach uderzono bardzo dotkliwie w pamięć o tych wydarzeniach.

O godzinie 21.37 zabił Dzwon Zygmunt, którego ton w 1978 roku zwiastował Polakom wielką radość, natomiast w roku 2005 ogłosił »odejście Jana Pawła II do domu Ojca«. Kończąc spotkanie, połączyliśmy się z prezesem Klubów »Gazety Polskiej« Ryszardem Kapuścińskim, który złożył życzenia z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy słuchaczom oraz klubowiczom”. Całość można odsłuchać pod linkiem https://twitter.com/KlubyGP. Spotkanie twitterowe zredagowali i prowadzili członkowie Klubu „Gazety Polskiej” na Twitterze pod nickami: @adorata70, @PoloniaCH przy wsparciu @malbojko.

Jak napisano na portalu niezalezna.pl: „Na Kluby »Gazety Polskiej« zawsze można liczyć. Gdy dzieje się coś złego, gdy trzeba pokazać jedność, solidarność, obronić wartości, autorytety – klubowicze to społeczność, która nigdy nie zawodzi. Tak było i tym razem – w 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II. Ulicami wielu polskich miast przeszły zorganizowane ku czci papieża Polaka marsze. W największych z nich, czyli na Narodowym Marszu Papieskim w Warszawie oraz Białym Marszu Papieskim w Krakowie, tłumnie uczestniczyły właśnie kluby »Gazety Polskiej«, m.in. z: Sandomierza, Pabianic, Tychów, Bydgoszczy, Nowego Sącza, Czarnego, Suwałk, Oborników Śląskich, Łodzi, Skierniewic, Elbląga, Warszawy, Głogowa, Drzewicy, Nowego Targu, Olecka, Krakowa, Zgorzelca, Myślenic, Góry Śląskiej, Bochni i wielu innych miast”. O 21.37, w godzinę śmierci Ojca Świętego, w wielu miastach odbywało się modlitewne czuwanie, a także składano kwiaty i palono znicze pod pomnikami św. Jana Pawła II.

Wiceprzewodniczący Klubu „Gazety Polskiej” we Wrocławiu, Sławomir Śmigielski, tak wspomina św. Jana Pawła II: „Pierwsze moje wspomnienie papieża Jana Paweł II to jego wybór na Stolicę Piotrową w 1978 roku i ogromna radość i łzy w mojej rodzinie. Potem była jego pielgrzymka do Polski w 1983 roku i moje pierwsze spotkanie z papieżem (…) na wrocławskich Partynicach. Później w 1997 roku wizyta Jana Pawła II na Kongresie Eucharystycznym we Wrocławiu. Zawsze przy tych okazjach pojawiał się imperatyw moralny i jakiś nadprzyrodzony nakaz, żeby biec i spotkać się z naszym najwybitniejszym w historii Polakiem. Tak było i teraz, po haniebnym ataku na naszego wielkiego świętego Jana Pawła II. Wewnętrzny nakaz: wstań i broń czci najwybitniejszego Polaka w historii. Stąd zorganizowanie wyjazdu przez Klub »Gazety Polskiej« we Wrocławiu na Marsz Papieski do Warszawy. (…) Wszyscy uczestnicy byli bardzo wdzięczni, że mogli wziąć czynny udział w odparciu tak okropnego ataku na naszego papieża i pokazaniu, jak wciąż go kochają”.

Jan Święcicki z klubu „Gazety Polskiej” w Gliwicach w swojej refleksji wspomina: „Rozpoczyna się Narodowy Marsz Papieski. Dużo nas. Jesteśmy solidarni w ważnej sprawie. Radość i powaga. Niedziela Palmowa zbiegła się z 18. rocznicą śmierci Jana Pawła II. To jakiś znak. W głowie pojawiają się wspomnienia – obrazy ze spotkań w Polsce i w Rzymie, z pogrzebu i beatyfikacji, hasła: »Natychmiast święty«. Szacunek całego świata i wredny atak z Polski. Czy to są Polacy? Pierwszy przyjazd papieża do komunistycznej Polski. Propaganda partyjna stara się, żeby jak najmniej ludzi witało papieża. Straszenie, grożenie na różne sposoby poszczególnym grupom obywateli, zwłaszcza »swoim« z MSW i wojska. Dla ekipy polskiej telewizji i ekip telewizyjnych z całego świata zamontowano na ciężarowym samochodzie specjalne stanowisko jak najbliżej jezdni, tak aby kamera od dołu nie uchwyciła tłumów. Polska ekipa filmowała zakonnice i starców oraz specjalnie przygotowane puste odcinki drogi. W czasie przejazdu papieża z lotniska al. Żwirki i Wigury do centrum, z prawej strony na chodniku cisnął się rozentuzjazmowany tłum w 5–7 rzędach, a z drugiej strony, co około 20 metrów, stali smętni panowie i nikogo nie wpuszczali. Za ich plecami były bloki koszarowe z pustymi oknami. Po 6 godzinach w dzienniku TV pojawiła się »odpowiednia« partyjna składanka z powitania papieża. Rozdzwoniły się telefony: »Co wy, w tej Warszawie, papieża Polaka nie potraficie należycie powitać!?«. Pierwszy Narodowy Marsz Papieski dostojnie posuwa się Marszałkowską. W głowie pojawia się cytat, jak przedstawia się Mefistofeles: »Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni«”.


ZAPROSZENIA KLUBOWE


Miliczdziałalność zawieszona. Panu Mariuszowi Urbańczykowi dziękujemy za dotychczasową współpracę.

Kraków uroczystości związane z 13. rocznicą pogrzebu Pary Prezydenckiej i upamiętnienie wszystkich Ofiar tragedii nad Smoleńskiem. 18 kwietnia, Msza św. o godz. 17:30 w Katedrze Wawelskiej, po nabożeństwie uroczystości pod Krzyżem Katyńskim.


Ryszard Kapuściński

Kapuscinski big

Źródło: Gazeta Polska | www.gazetapolska.pl