Tydzień w Klubach „GP” – 21.03.2018r.
Sentymentalna podróż na Litwę
Członkowie i sympatycy klubów „GP” Gdańsk II, Gdynia i Elbląg II, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych uczcili w Wilnie. Pobyt w Wilnie rozpoczęto od złożenia kwiatów przez ambasador RP na Litwie Urszulę Doroszewską i attaché RP pułkownika Mirosława Wójcika na cmentarzu na Rossie, na grobie Sergiusza Kościałkowskiego, ostatniego wileńskiego Żołnierza Niezłomnego. Odwiedzono wileńskie hospicjum im. bł. Michała Sopoćki, który kluby objęły szczególną opieką. Siostra Michaela prosiła by serdecznie podziękować tym z Państwa, którzy nawet najmniejszym datkiem wsparli to dzieło, czy podczas Balu Prawej Strony, czy też w czasie wcześniejszych zbiórek. Pokłoniono się przed obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej, zwiedzono celę Konrada, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, świeżo oddany kościół franciszkański i inne miejsca świadczące o wielkości Rzeczpospolitej Obojga Narodów. W drugim dniu pobytu zwiedzono Muzeum Ofiar Ludobójstwa, które mieści się w dawnej siedzibie Gestapo, NKWD/KGB, które było miejscem zbrodni dokonanych na przedstawicielach wszystkich narodowości zamieszkujących Wileńszczyznę, w tym również żołnierzy Armii Krajowej. W piwnicy w latach 1944-1960 zostało straconych ponad 1000 więźniów, w tym około 1/3 za udział w walce zbrojnej przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Większość ciał zakopano w parku w Tuskulanach. W 1994 roku rozpoczęto tam prace archeologiczne, zwłoki ekshumowano z masowych grobów i umieszczono w kolumbarium wewnątrz sztucznie usypanego wzgórza. Znajduje się tu około 700 metalowych skrzynek, bezimiennych, oznaczonych jedynie numerami. W 32 z nich są przechowywane szczątki żołnierzy AK. Na szczęście jest nadzieja, że odzyskają oni swoje imiona i nazwiska. Jak poinformowała polska ambasador, jest dobra wola strony litewskiej w kwestii identyfikacji żołnierzy wileńskiej AK i polskiego podziemia antysowieckiego na Wileńszczyźnie. Być może już niedługo zespół IPN będzie mógł rozpocząć prace identyfikacyjne. Odwiedzono podwileńskie Ponary, niegdyś popularną miejscowość letniskową, oddaloną 10 km od Wilna. W latach 1941-44 oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej policji litewskiej wymordowały na tym terenie około sto tysięcy ludzi, głównie obywateli II Rzeczpospolitej pochodzenia żydowskiego, ale także tysiące przedstawicieli polskich elit: inteligencji, żołnierzy AK, harcerzy. Oprawcy zacierali za sobą ślady, paląc i mieląc zwłoki na popiół, dlatego pełna identyfikacja ofiar jest niemożliwa.
Na zaproszenie Komitetu Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej i Ludobójstwa Katyńskiego we współpracy z Konsulatem RP, Klubami „Gazety Polskiej” (Boston, NY, NJ, Filadelfia), Stowarzyszenia Pamięć, Domu Polskiego z Filadelfii i Rodzinn Radia Maryja, na terenie wschodniego wybrzeża USA przebywała delegacja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Celem wizyty było m.in. przedstawienie zmian, które zachodzą w muzeum pod kierownictwem dyrektora dr Karola Nawrockiego. Warto przypomnieć, że poprzedni zarządcy muzeum realizując koncepcje Władysława Bartoszewskiego i Normana Daviesa w sposób skandaliczny przedstawiły bohaterski udział Polaków w czasie II wojny światowej. Bo cóż, jeżeli np. rtm. Witoldowi Pileckiemu poświęcono zaledwie dwa legitymacyjne zdjęcia i cztery zdania obok zdjęć prostytutek w obozach koncentracyjnych; a dopiero ktoś uparty znajdzie nieopodal hydrantu zdjęcie Ireny Sendlerowej, że o polskiej partyzantce przeczyta obok informacji o partyzantce radzieckiej. O kłamstwach takich jak to, że liczebność Armii Krajowej oceniono na 35–40 tys. żołnierzy – to wszystko rysuje obraz skandalu, jaki dotychczas miał miejsce w muzeum. Podczas pierwszego spotkania w Konsulacie Generalnym RP w NY, oprócz prelekcji na temat zmian jakie zachodzą w muzeum odbyła się światowa premiera wystawy autorstwa Bartłomieja Garby, dr. Andrzeja Hola i Piotra Laugenfelda pt. „Milion zza Oceanu” o fenomenie, jak mówił jeden z autorów Bartłomiej Garba, jakim był milion Polaków służących w Armii Amerykańskiej. Z inicjatywny dr Doroty Andraki prezesa Centrali Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce, Jana Kozaka z Polskiej Szkoły z Bostonu i Ojca Dominika z Duchowej Stolicy Polonii, odbyło się spotkanie delegacji pracowników muzeum z młodzieżą z polskich szkół. Ponad 200 uczniów wzięło udział w lekcji historii, a w rolę nauczycieli wcielili się pracownicy muzeum. Komitet Smoleńsko-Katyński wraz z klubami „GP” zorganizowali pracownikom muzeum trzy spotkania z Polonią: w Nowym Jorku, w Bostonie i Filadelfii.
Tuż po tym, jak w sieci pojawił się pełen przekłamań film Fundacji Rodziny Rudermanów, w którym mowa była m.in. o „polskim holocauście”, natychmiast na te oszczerstwa odpowiedział poznański klub „GP” i zrealizował kilkuminutowy film w którym przedstawiono kaźń narodu polskiego zgotowaną w latach 1937-1956 przez różne nacje. Film można znaleźć na stronie: niezalezna.pl
„Małpy, świnie i Irokezi” – tak mówił Fryderyk II, król Prus o Polakach po wizytacji terenów zajętych przez Prusy w wyniku I rozbioru w 1772 roku. O tych i innych ciekawych aspektach antypolonizmu na przestrzeni ostatnich 300 lat mówił na spotkaniu z Polonią berlińską prof. dr. hab Grzegorz Kucharczyk z Instytutu Historii PAN w ramach dyskusji organizowanych przez klub „GP” w Berlinie i klub „GP” Berlin-Mitte.
W Obornickim Ośrodku Kultury odbył się doroczny koncert zimowy Obornickiej Orkiestry Dętej pod batutą Krzysztofa Warguły, w którym na specjalne zaproszenie, uczestniczyli członkowie obornickiego i poznańskiego klubu „GP”. Koncert uświetnili zaproszeni i zaprzyjaźnieni z orkiestrą artyści; chór PRO MUSICA pod kierownictwem Renaty Wrzeszcz, chór męski ARION pod batutą Jacka Pawełczaka oraz zespół TRZY PO TRZY wykonujący piosenki literackie. W koncercie wzięli również udział; zespół dziecięcy ze SP w Maniewie oraz wokalistki; Agnieszka Szymańska, Izabela Kwaśniewska, Fryderyka Warguła, Karolina Steinka i Maria Bukowska.
Ryszard Kapuściński