Tydzień w Klubach „GP” – 13.10.2021 r.
PGE dziękuje Klubom „Gazety Polskiej” za obronę Kopalni Turów
Przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie odbyła się demonstracja zorganizowana przez kluby „GP” pod hasłem: „Nie wygasicie Polski!”. Do Warszawy przyjechali klubowicze z całej Polski do których dołączyli przedstawiciele innych organizacji patriotycznych, którzy sprzeciwiają się ostatnim decyzjom urzędników KE i praktykom unijnych sędziów w stosunku do Polski. Manifestacją kierował Adam Borowski, przewodniczący klubu „GP” w Warszawie i przewodnicząca piotrkowskiego klubu „GP” Beata Dróżdż. Adam Borowski na wstępie powiedział: „Tą demonstracją chcemy wyrazić solidarność ze związkowcami Turowskiego Zagłębia Węgla Brunatnego. Mamy do czynienia z niebywałą i nieuzasadnioną agresją wobec Polski. Do łamania traktatów, nie damy się upokarzać, nie zatrzymamy rozwoju Polski”. Red. Adrian Stankowski dodał: „Tu nie chodzi o żadną kopalnię, ale chodzi o precedens: jeżeli dziś się zgodzimy dostosować do tych szalonych decyzji TSUE, to jutro ten Trybunał zamknie nam inną kopalnię, inną elektrownię i zadecyduje w każdej innej sprawie. Na to się nie umawialiśmy wstępując do UE”. Głos zabrał Jan Pietrzak, znany satyryk, który nawiązując do sytuacji na granicy z Białorusią powiedział: „Nie może być tak, że Polska granica jest miejscem do zabawy w berka dla niedouczonych posłów. Nie jest po to, żeby bawić się w chowanego. Polska granica ma być chroniona. Polakom też się źle wiodło, ale jesteśmy nauczeni, by bronić naszej granicy. Nie możemy się poddawać terrorowi histerycznych polityków. To jest zmasowany atak! – Takie rzeczy same się nie dzieją, ktoś to wymyślił, w jakimś sztabie to opracowano – tę napaść na Polskę. Ale wspólnie to pokonamy!” Podczas manifestacji głos zabrał poseł na Sejm, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta, który przypomniał ostatnie decyzje TSUE: „Ponieważ nigdy wcześniej w historii Unii Europejskiej TSUE nie posunął się tak daleko w stosunku do państwa członkowskiego. Zanim jakiekolwiek decyzje w zakresie jakichkolwiek środków tymczasowych, kar finansowych podejmował, mijały lata sporów. A w Polsce wystarczy złożyć jeden wniosek, pyk, pani Rosario De Lapuerta czeka aby podpisać dokument. Nie możemy ulec, musimy jako Polacy się obudzić. Musimy zrozumieć, że dzisiaj toczy się walka o naszą suwerenność.”
Po występie naszego barda, Pawła Piekarczyka, Kajetan Marcinkowski, przewodniczący zgorzeleckiego klubu „GP” w imieniu władz Polskiej Grupy Energetycznej odczytał podziękowania: „Dziękuję Klubom Gazety Polskiej za poparcie i za to, że zawsze stoją po polskiej stronie. Każdy wyraz wsparcia jest ważny dla PGE i naszych pracowników, dla których spór o Kompleks Turów jest powodem do niepokoju. Jednocześnie, chcę zapewnić, że kopalnia Turów będzie nadal funkcjonować – Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.” W siedzibie Komisji Europejskiej została złożona petycja klubów „Gazety Polskiej” skierowana do kierownictwa Komisji Europejskiej, w tym przewodniczącej Ursuli von der Leyen.
Pani Ursula von der Leyen
Przewodnicząca Komisji Europejskiej
Rue de la Loi 170/B-1049, Bruksela
DO WIELCE SZANOWNYCH PRZEDSTWICIELI KOMISJI EUROPEJSKIEJ
My, członkowie Klubów Gazety Polskiej stanowczo sprzeciwiamy się niesprawiedliwym atakom urzędników Komisji Europejskiej i sędziów Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na nasz kraj, który godzi w bezpieczeństwo energetyczne i ekonomiczne narodu.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, dnia 21 maja 2021 roku, na wniosek Republiki Czeskiej, wydał postanowienie o natychmiastowym wstrzymaniu wydobycia w Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Następnie 20 września 2021 roku nałożył na Polskę kary za nie dostosowanie się do tego drakońskiego orzeczenia w wysokości 500 tys. euro dziennie. Decyzję jednoosobowo podjęła sędzia TSUE Pani Rosaria Silva de Lapuerta, która tym samym podjęła decyzję o wyłączeniu istotnego dostawcy energii i skazała na biedę tysiące rodzin Bogatyni, powiatu zgorzeleckiego i lubańskiego. Biorąc pod uwagę, że prąd z elektrowni PGE w Turowie trafia nawet do 3,2 mln gospodarstw domowych i pokrywa od 4 do 7 proc. polskiego zapotrzebowania na energię uważamy, że decyzja sędziego to igranie z życiem milionów naszych rodaków. Decyzja oligarchii brukselskiej jest dla nas niezrozumiała biorąc pod uwagę, że w tym regionie działa 9 podobnych kopalni węgla brunatnego na terenie Niemczech i Republiki Czeskiej. Decyzję TSUE odbieramy jako element wojny gospodarczej i nieuczciwej konkurencji, której bezpośrednimi ofiarami będą tysiące osób zatrudnionych i związanych z kopalną Turów.
Jednocześnie pragniemy zauważyć, że według art. 192 ust. 2c w związku z art. 194 ust. 2 Traktatu o Funkcjonowaniu UE decyzje w tak istotnych sprawach powinna podejmować tylko Rada i tylko jednomyślnie, a nie TSUE. W tak jawnym łamaniu traktatów i skandalicznych decyzjach widzimy jawną wrogość struktur europejskich do naszego państwa. Wprost wypowiedziała to w jednej z niemieckich rozgłośni radiowych wiceszefowa Parlamentu Europejskiego Katarina Barley, która sugerowała, że Polskę i Węgry trzeba „zagłodzić finansowo”. Nie sposób nie zauważyć, że proces głodzenia naszego kraju zaczyna się od Turowa. Dlatego my jako przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej stanowczo informujemy, że będziemy solidarnie wspierać walczących o swój byt górników i mieszkańców regionu Bogatyni.
Nie zgadzamy się na dyskryminację naszego kraju i na samowolę sędziów. Większość z nas jeszcze pamięta czasy PRL-u, gdy wyroki sądów zapadały na polityczne zamówienie, a poprawność polityczna zastępowała wolność słowa i przekonań. Nie chcemy wracać do tych słusznie minionych czasów, dlatego idąc za doświadczeniami poprzednich pokoleń chcemy solidarnie wystąpić przeciwko brukselskiej niesprawiedliwości. Chcemy jasno podkreślić – nie wygasicie Państwo Polski i nie zagłodzicie Polaków.
Jednocześnie wzywamy urzędników Unii Europejskiej do powrotu do korzeni i do idei ojców założycieli wspólnoty. Nie niszczcie dorobku ostatnich dekad przez swoje ideologiczne zacietrzewienie. Nie zrywajcie więzów wspólnej Europy poprzez dbanie o doraźny interes ekonomiczny. Już dzisiaj doprowadziliście do sytuacji, że Polacy i Czesi w okolicach Bogatyni patrzą na siebie z niechęcią. Głodząc nasz kraj jednocześnie niszczycie wartości europejskie, które legły u podstaw Wspólnoty.
Na zakończenie Paweł Piekarczyk, koordynator zagranicznych klubów „GP” odczytał list od klubów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.
W imieniu Klubów Gazety Polskiej USA i Kanady zaznaczamy dzisiaj naszą solidarność, wsparcie i udział w manifestacji społecznego sprzeciwu Polaków przeciw arbitralnym i absurdalnym decyzjom Trybunału Unii Europejskiej. Ostatnie decyzje TSUE wobec Polski, w tym wypadku jednoosobowe, wpisują się w szereg politycznie i cynicznie motywowanych ataków z zagranicy na demokratycznie wybrany polski rząd i już kolejne wolne wybory Polaków. Jest czymś nienormalnym i niedopuszczalnym, gdy problemem i impulsem do ataku dla polityków, komisarzy czy też sędziów z zagranicy staje się polska podmiotowość, konkurencyjna gospodarka, suwerenność i bezpieczeństwo energetyczne. Nasz udział w dzisiejszej manifestacji jest wyrazem szerokiego społecznego odzewu, bo gromadzą się tu dzisiaj środowiska nie tylko z Polski a także nie tylko Kluby GP. Polacy zbyt dobrze pamiętają niewolę i upokorzenie, jakie doznali ze strony autorytarnego Związku Sowieckiego i zdrajców ulokowanych w Polsce, którzy dla własnych partykularnych korzyści byli gotowi niszczyć innych ludzi i własny kraj. Niestety działania unijnych instytucji coraz bardziej przypominają te fatalne epizody z XX wieku, może także dlatego, że są coraz bardziej agresywne i bezpośrednie. Ale Polacy też pamiętają, że nigdy nie dali się złamać i że opór, który ostatecznie pogrążył tego regionalnego agresora miał swe początki w Polsce. Domagamy się równoprawnego i sprawiedliwego traktowania Polski w Europie. Zasługujemy na tyle samo co każdy kraj i naród wspólnoty.
List podpisali: Maciej Rusiński – Kluby Gazety Polskiej Ameryki Północnej – koordynator; Tadeusz Antoniak – koordynator na USA; Jerzy Lizak – koordynator na Kanadę oraz Jacek Szklarski – Reduta Dobrego Imienia w USA.
21 października kluby „GP” ruszą w drogę do Budapesztu, by uczcić pamięć powstania węgierskiego z 1956 r. Pojedziemy specjalnie wynajętym pociągiem PKP Intercity z miejscami siedzącymi i wagonami sypialnymi (miejsca w wagonach sypialnych zostały już wykupione!). Wyjeżdżamy 21 października z Warszawy Centralnej i Krakowa. Do Budapesztu przyjedziemy 22 października w godzinach porannych. Z dworca zostaniemy autobusami przewiezieni do hoteli. W dniu narodowego święta Węgier, 23 października, weźmiemy udział w Marszu Pokoju. W Budapeszcie spędzamy dwie noce (22–24 października). Więcej informacji znajdą Państwo na stronie: www.wielkiwyjazdnawegry.pl, www.klubygp.pl, tel. : 505038217, 783497745
Ryszard Kapuściński
Źródło: Gazeta Polska | www.gazetapolska.pl