Tekst alternatywny

Tylko żartów żal

Tylko żartów żal

Śmierć premiera Jana Olszewskiego przenosi moje myśli do epoki, która dla mnie oznacza niedawne wczoraj, ale dla młodych wydaje się zamierzchłą przeszłością. Osobiście wspominam te lata jako czasy zabawy w „Polskie Zoo” i mimowolnie porównuję stan umysłów, nastrojów, kultur. Wtedy i dziś. Dziwne, ale odnoszę wrażenie, że mimo całego trwającego sporu politycznego łatwiej przychodziło rozmawiać ludziom z ludźmi, a politycy potrafili śmiać się z siebie. Kiedy przy okazji setnego odcinka „Polskiego Zoo”, jesienią 1993 roku, zrobiliśmy sondę wśród polityków, prawie wszyscy zaakceptowali swoje zwierzęce wizerunki.

Oczywiście każdy wolałby być lwem (choć Suchocka zamiast lamą – żyrafą), ale nikt jakoś się nie obrażał, nawet Rokita (diabełek Boruta), a Niesiołowski wypożyczył sobie niegdyś lalkę nietoperza (dziś boję się myśleć, w jakim celu). Politycy kolekcjonowali figurki odnoszące się do ich wizerunków – np. mecenas Olszewski misie koala, Mazowiecki dostawał żywe żółwie, a w sztabie KPN-u nie brakowało krogulców. Sam widziałem Józefa Oleksego przytulającego się do dinozaura i Leszka Millera pieszczącego się z czerwonym pająkiem. Nikt się nie dąsał, nikomu do głowy nie przychodził bojkot i nikogo nie korciło, żeby nas cenzurować. Dlaczego? Może dlatego, że lewica, świadoma swego nieprawego pochodzenia, nawet gdy rządziła, nie próbowała brać mediów za pysk, prawica była słaba, a salon na tyle wszechwładny, że mógł lekceważyć wymierzane sobie prztyczki (co prawda Adam Michnik należał do nielicznych, którzy nigdy nie zaakceptowali tej zabawy). Zastanawiam się, dlaczego coś podobnego jest dziś nie do przyjęcia, co się stało, że przyjacielskie żarty w mojej ostatniej szopce odczytywano jak obrazę majestatu. Niemożliwa jest dziś inna satyra niż walcząca z przeciwnikiem, a ignorująca głupotę czy błędy po własnej stronie. Aż tak się sprymitywizowaliśmy… Zrobiły swoje lata działalności Urbanów i Palikotów. Dawne środowiska opiniotwórcze nie pogodziły się z utratą monopolu? Można być tylko za albo przeciw? Pewnie tak. Tylko żartów żal.

Marcin Wolski

Marcin_Wolski_small