Dnia 1 marca 2022r. Klub Gazety Polskiej Zabrze II im. płk Jana Cieplińskiego był organizatorem Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Zabrzu.
O godzinie 18:00 odbyła się Msza Św w intencji Żołnierzy Wyklętych, szczególnie za patrona Klubu płk. Lukasza Cieplińskiego. Następnie uczestnicy przeszli pod tablicę upamiętniającą miejsce zamieszkania i aresztowania 28 listopada 1947 płk. Łukasza Cieplińskiego.
W uroczystości uczestniczyli: posłowie na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej :Wojciech Szarama i Jarosław Gonciarz, radny Sejmiku Województwa Śląskiego Zbigniew Przedpełski, Prezydent miasta Zabrze Borys Borówka. Przewodniczący Rady Miasta Zabrze Adam Ilewski, radni PiS Zabrza, Bytomia i Gliwic, Przewodniczący okręgu wyborczego Chrześcijańskich Rodzin Mirosław Dynak uczniowie klas mundurowych Zabrzańskiego Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego ze swoim opiekunem Grzegorzem Wieczorkiem, członkowie Rajdu Katyńskiego z Prezesem dr. Bronisławem Bielem.
Po odśpiewaniu Hymnu Państwowego nastąpiły wystąpienia. Zabierając głos Poseł Wojciech Szarama mówił min. o konieczności obrony naszych prawicowych wartości, radny Sejmiku Wojewódzkiego Zbigniew Prrzedpełski przypomniał w kontekście wojny na Ukrainie o tym jakie podejście miała jeszcze nie tak dawno tak zwana totalna opozycja do żołnierzy polskich i obrony wschodniej granicy, prezydent Zabrza przypomniał, że wkrótce zostanie odsłonięty kamień z tablicą upamiętniający kolejnego Żołnierza Wyklętego Stanisława Sojczyńskiego pseudonim Warszyc. Sylwetki innych Żołnierzy Wyklętych Wiktora Wlazło, Pawła Łaszkiewicza, Lecha Śliwińskiego przypomniał członek Klubu Leszek Lodowski. Przewodniczący Klubu Zabrze II wspominając płk. Łukasza Cieplińskiego powiedział, ze po jego aresztowaniu dalej czuł się odpowiedzialny za ponad dwa tysiące jego podkomędnych aresztowanych podczas likwidacji IV Zarządu WiN. Dlatego początkowo zgodził się na współpracę. Szybko jednak zorientował się że ze strony UB nie ma co liczyć na dotrzymanie jakiejkolwiek umowy i wycofał się z tej współpracy, podpisując tym samym na siebie wyrok śmierci. Jest to dowód na to, że działać” ponad podziałami” można tylko gdy się stoi po jednej stronie barykady. Na koniec przypomniał o sprawie oczywistej dla zebranych, ale nie dla wszystkich ugrupowań na Śląsku, mianowicie o tym, że Śląsk był, jest i będzie zawsze Polski, po czym odśpiewano Rotę.
Arkadiusz Katafoni